Od porażki rywalizację w grupie spadkowej rozpoczynają piłkarze Podbeskidzia. "Górali" pogrążyła bramka zdobyta przez niechcianego w Bielsku-Białej Mateusza Kupczaka.

Spotkanie mogło i powinno rozpocząć się do prowadzenia drużyny gospodarzy, ale z najbliższej odległości w piłkę przed bramką przyjezdnych nie trafił Robert Demjan. W odpowiedzi świetnym refleksem popisał się Emilijus Zubas, który z najwyższym trudem wybronił strzał głową Pavola Stano. Jeszcze przed przerwą świetnie z narożnika pola karnego na bramkę gości uderzał Adam Mójta.

Po zmianie stron kluczową akcję dla dalszych losów spotkania przeprowadziła Termalica. W polu karnym najlepiej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zachował się Mateusz Kupczak, który skierował piłkę do siatki bielskiej ekipy.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
Bramka: Kupczak (59')

Podbeskidzie: Zubas - Sokołowski, Kolcak, Baranowski, Mójta - Kato, Sloboda (74. Możdżeń) - Kowalski (67. Stefanik), Szczepaniak (60. Tarnowski), Chmiel - Demjan.

Termalica: Nowak - Fryc, Stano, Sołdecki, Ziajka - Kupczak, Putiwcew - Jarecki (80. Misak), Biskup (90. Juhar), Foszmańczyk (69. Babiarz) - Kędziora.

Foto: tspbb.pl

db