Pojedynek Wisły Strumień z Zaporą Porąbką był starciem dwóch bezpośrednich rywali w tabeli. Goście już przed przerwą zapewnili sobie komplet punktów i wciąż walczą o ligowy byt.

Podopieczni trenera Andrzeja Jurczaka mieli przed tym spotkaniem kilku punktową przewagę nad środowym rywalem, jednak zajmowana przez nich lokata nie pozwala myśleć o utrzymaniu się w bielskiej "okręgówce". Dlatego jeszcze przed przerwą ekipa z Porąbki, która dwa sezony temu występowała na czwartoligowych boiskach, przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wpierw po pół godzinie gry do bramki Wisły trafił powracający do zespołu z nieudanej przygody w Drzewiarzu Jasienica Janusz Cyran, a kilka minut przed przerwą prowadzenie podwyższył Maciej Gilek. Po zmianie stron w 58. minucie Kamil Różankowski wlał nadzieję w serca miejscowych, jednak do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.

Dzięki temu zwycięstwu porąbczanie zbliżyli się na dystans dwóch "oczek" do zajmującej 14. pozycję w tabeli Skałki Żabnica.

Autorem fotogalerii jest Paweł Berek.

Wisła Strumień - Zapora Porąbka 1:2 (0:2)
Bramki: Różankowski (58') - Cyran (32'), Gilek (42')

Zapora: Bakalarz - M. Gilek, Cyran (75. K. Jurczak), Hałat, D. Jurczak - Smolec (46. Janosz), Pawiński, Krasoń, Witkowski - Zuziak (80. Pszczółka), Szczypka (85. Kliś),

bak