Z 0:2 na 3:2
Dwa pierwsze sety padły łupem gości z Bielska-Białej, a mimo to spotkanie wygrał AZS Częstochowa. Siatkarze BBTS w pięciu setach dali sobie wydrzeć zwycięstwo.
AZS Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała 3:2 (26:28, 18:25, 25:22, 25:20, 15:9)
BBTS: Krulicki, Pilarz, Janeczek, Wika, Kapelus, Sacharewicz, Koziura (libero) oraz: Siek, Kwasowski, Bogdan, Stabrawa, Modzelewski.
db
Artykuł wyświetlono 2233 razy.
Zobacz również
Komentarze 10
kibic
Ja bym zaczął od trenera, który nie ma ani koncepcji na grę tej drużyny, ani nie potrafi taktycznie ustawić zespołu, bo to nie jest kolektyw,który wspólnie współdziała na boisku i jak trzeba to poza nim. Starsza generacja ulubieńcy trenera, czują się pewnie przychodzą do "roboty" dostają niezłą kasę i rozglądają się za niezłą posadką na następny sezon, bo niestety przynajmniej tu grają nazwiska a nie aktualna forma. Młodych pan trener nie uznaje a szczególnie tych bez "nazwisk" nawet nie dopuszcza ich do wejścia na boisko mimo, że starsi panowie ledwie ciągają nogami ( patrz wczoraj po 2 setach). Dobre prowadzenie drużyny, trochę ruchu, zmian, zaufania do młodych ,wsparcia zawodników, docenienia wyzwoliły by potencjał z tej drużyny na jaką ją stać.Dobre byłoby wprowadzenia rywalizacji w tym "zespole", od czasu do czasu wyjść młodym składem, bo stara gwardia mając w zapleczu trenera nie czuje się zagrożona bo mają pewną sobotę na boisku(patrz Wika, mimo dobrej gry Kwasowskiego długo nie zagrzał na boisku). Jeszcze jedno taktykę ustala się przed meczem a nie w czasie przerw, tu potrzebne są słowa wsparcia lub potrząśnięcie zespołem.
kibic
Pamiętam piękne czasy,kiedy dopiero dobijali do drugiej ligi a trenerem był W.Krebok.Swoje mecze grali na sali Mechanika a nawet na SP nr 27.Tamtym zawodnikom wtedy bardzo się chciało. ...
koperta
Panowie nic się nie stało stypendia na wyniki sportowe już przyznzane. Kasa będzie grać nie musicie.
BB-57892
W tej drużynie brakuje facetów z jajami grają gorzej od bab
kibic
kto nie wygrywa 3-0 przegrywa 3-2 jak amen w pacierzu
dd11
To byly czasy jak sie z przyjemnoscia ogladalo na Widoku BBTS z Popikiem, Kubica, Kwasowskim a pozniej jeszcze z Wagnerem i Piwowarowem. Emocje, walka, adrenalina i pozniej sukcesy. Siatkowka w Polsce zdaje rozwinela sie tylko w Bielsku jakos tkiwmy w marazmie. Dotyczy to zarowno BBTSu jak i BKSu. Szkoda.
100%BB
Zarząd BBTS do zmiany i to natychmiast. Problem w tym, że prezydent miasta, nie będzie miał z kim pogadać na loży VIP, taka prawda. Usuwając prezesów TSP i BBTS, już nie bedzie mógł siedzieć na głowach prezesów klubów zawodowych. Machanie rękami i złe emocje nie spowodowały żadnych pozytywnych zmian w klubach. Skoro obecny prezes nie ma pomysłów na ściągnięcie sponsorów czy dobry nazwisk do klubu, to być może inni muszą przejąć stery?Ale wydaje się że to jedyna droga do normalności w tym biznesie. W roli prezesa widzę takie postacie jak panów Kreboka czy Gruszkę, nie ma innej opcji. Tu muszą znane nazwiska powalczyć o wzmocnienie siatkówki, za długo BBTS kisił się na zapleczu elity chyba ze 20 lat i widać, że mentalnie dalej tkwią na jej zapleczu. Nawet Lozano by tutaj nic nie wskórał, słabi zawodnicy, niestety wystarczy na parę meczów zagranych ambitnie, a potem następuje powrót do szarej bezbarwnej rzeczywistości.
A potem problem żeby 1500 ludzia na mecz przyszło, a co oklaskiwać zwyciestwa drużyn gości? BBTS, ma tak dramatyczny bilans rozegranych spotkań od 3 lat jak występują z Plus Lidze, że aż szkoda, a nawet strach patrzeć na ich statystyki ogólne.
De la Vega
Szkoda naszych pieniędzy z podatków na wspieranie tego hobby paru kolesiów. Uważam, że jeśli chcą się bawić to niech to robią za swoje pieniądze, a nie za moje! Mnie do hobby nikt nie dopłaca, a podatki płacę wysokie. Ratusz utrzymywany za nasze pieniądze powinien nie powinien mieć lekkiej ręki do rozdawania nie swoich pieniędzy!
LPD
Jeśli pochwalę siatkarzy to komentarza nie usuniecie? Nie wolno krytykować?
LPD
Od ćwierć wieku kocham BBTS, ale już mam dość. Trzeci rok w PLS i kolejne pasmo porażek i w konsekwencji przedostatnie miejsce w tabeli. Bułkowski, Gruszka, a teraz bracia Stelmachowie. I co? I dziadostwo. A miało być lepiej, profesjonalniej, ambitniej. Tak było gdy grali Kumor, Popik, Kubica, Semeniuk, Duc czy Gąsiorek. Z całym szacunkiem, nie byli to siatkarscy wirtuozi, ale mieli jaja! Teraz jedyny - młody Kwas - któremu się chce (tak przynajmniej widać z perspektywy trybun) po raz kolejny jest rezerwowym. Coś tu jest nie tak.
Klauzula informacyjna ›