Wiktorowicz ponownie w BKS
Mariusz Wiktorowicz został nowym trenerem BKS Aluprof. Nowy-stary trener bielskiej drużyny poprowadzi już dzisiejszy wieczorny trening siatkarek.
Mariusz Wiktorowicz to osoba doskonale znana bielskim kibicom siatkówki. Były siatkarz m.in. BBTS Bielsko-Biała, dwukrotny reprezentant Polski w siatkówce oraz przede wszystkim osoba związana i kojarzona z sukcesami BKS Aluprof. W bialskim klubie Wiktorowicz odniósł największy sukces w swojej karierze trenerskiej: w sezonie 2009/2010 wspólnie z zespołem sięgnął po mistrzostwo Polski - pisze bielski klub.
Ponadto w dorobku szkoleniowca jest także srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski, Puchar Polski i Superpuchar Polski zdobyty z BKS Aluprof. W 2008 i 2012 roku wraz z bielskim zespołem zajął 4. miejsce w lidze. Wynik ten został uznany za niesatysfakcjonujący, a Wiktorowicz odszedł do pierwszoligowego Chemika Police, z którym awansował do siatkarskiej elity. Po kilku miesiącach w ORLEN Lidze mimo zajmowanej pozycji lidera, władze klubu zdecydowały się na rozstanie z Wiktorowiczem, który związany był później z Zawiszą Sulechów, a następnie pełnił funkcję trenera w Developresie SkyRes Rzeszów, z którym rozstał się kilkanaście dni temu.
db
Komentarze 10
Obecni działacze BKS Stal mogą niewiele, bo na takim poziomie decyduje kasa od super sponsorów
A tych nie ma zarówno BKS , jak TSP-- pozostaje miasto.
ale to obecnie wystarcza tylko do walki o utrzymanie .
to WIELKA KASA której Stal nie przeskoczy.
PS--- pozostaje walka o ligę nie o pudło
Ten wpis regulaminu nie łamie więc proszę go nie kasować.
Ciekawe że jakoś Sopot czy Police, mogą miec zagranicznych szkoleniowców i mają sukcesy a tutaj każdy nowy kontrakt, każda umowa jest zła albo bardzo zła. Sam uważam, że nawet najlepszy trener z przeciętnych zawodniczek nic nie wyciśnie, a stawianie przez lata na Horkę, to wyraz słabości w kasie i zarządzaniu w klubie. Żeńska siatkówka już jest dawno w odwrocie, zwłaszcza teraz kiedy jest tyle silnych drużyn z Polic, Sopotu, Wrocławia, Dabrowy czy wiecznie niewygodna Muszyna.
A trzeba było kuć żelazo póki było gorące kiedy obok BKS-u, sporadycznie pojawiały się silne ekipy 2-3 sezonowe, no i w czasach Muszyny, nie wykorzystano słabości ligi. Teraz to BKS jest średniakiem z tendencją w dół, dobrze, że ligę zamknęli, bo nie wiadomo co będą prezentowały na parkietach już niedługo...
Po zakończeniu zeszłego sezonu już się panie kajały przed ludźmi i sponsorami za słaby wynik sportowy. Po tym sezonie przeprosiny mogą już nie wystarczyć.
Klauzula informacyjna ›