Posadzenie na ławce rezerwowych Roberta Demjana była wymogiem taktycznym. - Przyjdą momenty, że będziemy grali na dwóch napastników - mówi Robert Podoliński.

- Chcieliśmy zagęścić środek pola, stąd wybór Mateusza Szczepaniaka, ale to nie jest tak, że Robert jest w tej chwili schowany w szafie. Przyjdą momenty, że będziemy grali na dwóch napastników i Robert jest tutaj naturalnym wyborem, ale dzisiaj usiadł na ławce ze względu na rywala i jego charakterystykę - przyznaje trener.

Na kilka ciepłyc słów po remisie z Piastem Gliwcie mógł liczyć Adam Deja. - Adam jest tak uniwersalnym piłkarzem, że poradzi sobie na każdym z tych trzech pozycji: jako stoper z obu stron i defensywny pomocnik. Dla każdego trenera to duża radość, mieć takiego piłkarza, który jest na tyle uniwersalny, że na wielu pozycjach będzie prezentował określony poziom.

Foto: tspbb.pl

db