Podbeskidzie zatrzymało lidera ekstraklasy i wywalczyło punkt w starciu z Piastem Gliwice. Bramki dla miejscowych strzelali Mateusz Szczepaniak i Mateusz Możdżeń.

Spotkanie od początku obfitowało w bramkowe emocje. Po dwóch kwadransach gry, po podaniu Adama Mójty do bramki gości trafił niezwykle skuteczny w tym sezonie Mateusz Szczepaniak. Odpowiedź lidera ekstraklasy nadeszła jeszcze przed przerwą. Frank Adu Kwame faulował w polu karnym zawodnika Piasta, a piłkę z jedenastu metrów do bramki skierował Kamil Vacek.

Drugą połowę bardzo odważnie rozpoczęli gospodarze i to przyniosło zamierzony skutek. Siedem minut po wznowieniu gry technicznym strzałem bramkarza przyjezdnych pokonał Mateusz Możdżeń. Obraz drugiej połowy, w której na murawie "Górale" dyktowali warunki gry, znów zepsuł rzut karny. Po faulu Jakuba Kowalskiego piłkę do siatki skierował ponownie Vacek.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Piast Gliwice 2:2 (1:1)
Bramki: Szczepaniak (30'), Możdżeń (52') - Vacek (44' z karnego, 84' z karnego)

Podbeskidzie: Zubas - Mójta, Deja, Nowak, Pazio - Sokołowski, Kato - Adu (54. Hiszpański), Możdżeń, Kowalski (90. Jonkisz) - Szczepaniak (89’. Demjan).

Piast: Szmatuła - Mraz, Hebert (68. Mak), Osyra, Korun, Pietrowski - Zivec (77. Moskwik), Badia (62. Musiolik), Murawski, Vacek - Barisić.

db