Honorową bramkę i czerwoną kartkę zapisał na swoim koncie w debiucie kameruński napastnik Solomon Mawo. LKS Czaniec przegrał spotkanie w Mysłowicach z Górnikiem Wesoła.

Gospodarze przed przerwą wyszli na prowadzenie, a fatalny błąd przy trafieniu Górnika popełnił Marcin Soldak dla którego sobotnie zawody nie były zbyt udane. Do remisu w 56. minucie doprowadził Solomon Mawo, który zimą wzmocnił kadrę trzecioligowca. Kameruńczyk wykorzystał niezdecydowanie obrońcy i bramkarza miejscowych i umieścił piłkę w pustej bramce. Niestety, kolejna interwencja Mawo skończyła się drugą żółtą kartką dla piłkarza, który przedwcześnie musiał umieścić murawę. Podopieczni trenera Mariusza Wójcik umiejętni się broni, jednak gracze z Wesołej jeszcze dwukrotnie pokonali Soldaka.

W 84. minucie pojedynku piłkę głową do pustej bramki czanieckiej drużyny skierował jeden z graczy miejscowych, a już w doliczonym czasie gry skuteczna kontra Górnika przypieczętowała zwycięstwo.

Górnik Wesoła - LKS Czaniec 3:1 (1:0)
Bramka: Mawo (56')

LKS: Soldak - Dębski, K. Bączek, Żak, Nagi - P. Łoś (83. D. Łoś), Świerczyński, Sadlok (56. R. Karcz), Pindel, Hałat (66. Giziński) - Mawo.

bak