"Górale" liderem zwalniania
- Piłkarski działacz w Polsce to ma życie. Rotuje trenerami, jak chce, kiedy chce i nie ponosi żadnej odpowiedzialności - czytamy w "PS". Podbeskidzie, obok Lechii Gdańsk, zwalnia najczęściej.
Dariusz Kubicki pracował w Podbeskidziu przez 167 dni. Poprowadził zespół w szesnastu ligowych meczach, wygrał trzy. W Bielsku-Białej zastąpił Leszka Ojrzyńskiego, któremu działacze zarzucali, że nie awansował do grupy mistrzowskiej. Zabrakło dwóch punktów. W nowym sezonie Podbeskidzie konsekwentnie opadało na dno tabeli, straciło najwięcej goli w lidze, mecz z Wisłą Kraków przegrało w kompromitującym stylu 0:6. Kubickiego już nie ma w klubie, zastąpił go Robert Podoliński - pisze Łukasz Olkowski z ofensywni.przegladsportowy.pl.
Gdyby wziąć pod uwagę trzy ostatnie sezony, to trenerskie krzesło w Bielsku-Białej jest najbardziej gorące w ekstraklasie. Równie ochoczo rotują trenerami tylko w Lechii Gdańsk. W Podbeskidziu za tymi zmianami stoi Wojciech Borecki. W przeszłości, żeby było zabawniej, trener. Bez sukcesów, ale z niezłymi drużynami w CV, bo prowadził m.in. GKS Katowice i Piast Gliwice. Jeżeli w przyszłości uzna, że możliwości Podolińskiego w Podbeskidziu się wyczerpały, może rzeczywiście sam powinien wrócić na ławkę, jak sugeruje coraz więcej osób.
TRENERZY W KLUBACH EKSTRAKLASY OD SEZONU 2012/13
7 – Lechia (Kaczmarek, Probierz, Moniz, Quim Machado, Unton, Brzęczek, von Heesen), Podbeskidzie (Kasperczyk, Wyroba, Sasal, Kubicki, Michniewicz, Ojrzyński, Podoliński)
6 – Górnik Z. (Nawałka, Zając, Wieczorek, Dankowski, Warzycha, Ojrzyński)
5 – Korona (Ojrzyński, Grzesik, Pacheta, Tarasiewicz, Brosz), Termalica (Moskal, Radolsky, Jabłoński, Lipecki, Mandrysz)
4 – Cracovia (Stawowy, Hajdo, Podoliński, Zieliński), Pogoń (Skowronek, Wdowczyk, Kocian, Michniewicz), Ruch (T. Fornalik, Zieliński, Kocian, W. Fornalik), Śląsk (Lenczyk, Barylski, Levy, Pawłowski), Wisła (Probierz, Kulawik, Smuda, Moskal), Zagłębie (Hapal, Buczek, Lenczyk, Stokowiec)
3 – Piast (Brosz, Perez Garcia, Latal), Jagiellonia (Hajto, Stokowiec, Probierz), Lech (Rumak, Chrobak, Skorża)
2 – Legia (Urban, Berg), Górnik Ł. (Rzepka, Szatałow)
db
Komentarze 38
Niestety nasza piłka nożna jest poważnie uszkodzona, a wzorce biznesowe i sportowe należy czerpać z dyscyplin jak siatkówka męska i szczypiorniak! Jeszcze 10-15 lat temu polskie kluby dostawały baty w siatkówce i ręcznej, dało się podnieśc poziom finansowy i sportowych i dogonić najlepsze kluby z Włoch, Hiszpanii, Rosji, Niemiec czy z Francji?
Ale w piłce nożnej wolą kolesiostwo i układy, chory system rozgrywek, który preferuje za mistrzów tylko kogoś z grona Legia, Lech, Wisła Kraków albo Sląsk Wrocław. Naiwniacy myślą, że tylko te kluby mogą myśleć o podboju ( haha ) europy. Ograniczenie liczby z 18 do 16 drużyn, kalendarz tak ułożony, że mecze są tylko w piątki do poniedziałku. A zawodowe ligi w europie kiedy nie ma rozgrywek europejskich, grają mecze ligowe w srodku tygodnia, stąd są przyzwyczajeni do wysiłku co 3 dni, a nie że Sląsk Wrocław rozegrał 4 mecze w ramach eliminacji w lidze europy i teraz stracili formę i proszą trenera o lżejsze treningi, kiedy w Polsce się nie trenuje w ogóle na powaznie! To jest cyrk, kabaret i upadek porządnego i sumiennego podejścia do wykonywania zawodu.
prezesi wolą trenerów miernych ale wiernych, od juniorów się nie wymaga, żeby rodzice się nie obrazili i nie zabrali chłopca z treningu, a sponsorzy tylko udają reklamodawców, ponieważ pośrednio albo bezpośrednio chca na klubach zarabiać zamiast w nie inwestować poprzez reklamowanie swoich firm. Upadek na każdym niemal kroku.
Sukcesem Boreckiego na pewno jest utrzymanie ekstraklasy z trenerem Michniewiczem. Sponsorzy, wpływy... Oczywiście, że martwi ich brak, ale uważnie śledzę także siatkarski BBTS, gdzie prezesem nie jest Boryś, a jest identycznie. Też wszystko spoczywa na mieście, bo od lat nie pojawił się nowy sponsor czy inwestor. Pewnie to jest „normalne” gdy pieniądze płyną z miasta i aż tak bardzo nie trzeba się martwić o związanie końca z końcem.
Jednak uważam, że gdy prezesem będzie nadal Borecki czy ktoś inny to wiele się w klubie nie zmieni (bo i tak wszystko zależy od miasta). Wywiad z trenerem w ramach TV Podbeskidzie nadal będzie przeprowadzała nieprzygotowana do tego pani (polecam ostatnią rozmowę na nowej stronie klubu), marketing nadal będzie kulawy, a sponsorów i tak nie przybędzie. W dodatku może być tak, że nowy prezes nie będzie się znał na piłce (jak Glogaza) i wtedy już na pewno klub spadnie.
Wspomniałeś tu Okrzesika. Zgoda, ale pamiętam, że kibicom też nie odpowiadał. Jakie na niego leciały bluzgi gdy Kasperczyk zremisował bodajże ze Stalową Wolą jeszcze w pierwszej lidze, a potem schodził do szatni pod osłoną tarcz policji. A ile razy młyn wyzywał Okrzesika za coś tam (w sumie nie wiem za co). A ile razy w ramach protestu przeciwko prezesowi nie prowadził dopingu, w tym gdy pierwszy raz grano przy sztucznym oświetleniu.
Sami prezesi wpadają w to bagno. A efekty potem widzimy. Polska piłka nie istnieje nawet na poziomie ligi europejskiej!
Podbeskidzie kupili sobie 3 lata temu niby zdolnego juniora Bartlewskiego z Gdyni, co zostało z tego talentu? Gość który dba o wygląd oraz oto aby się mógł dobrze bawić w czasie prywatnym na imprezach, a piłka nożna to tylko dodatek i na takich darmozjadów wydaje się pieniądze najpierw na transfery, a potem na łoży się na jego utrzymanie-kontrakty!
Klauzula informacyjna ›