Powolne ciułanie punktów
Czwarty remis w siedmiu meczach zanotowali w piątek piłkarze Podbeskidzia. Bielski zespół na tle mającej duże aspirację Lechii Gdańsk zaprezentował ciekawy futbol.
Bardzo dobry pierwszy kwadrans w wykonaniu Podbeskidzia zwieńczony został trafieniem Franka Adu Kwame, który wykończył znakomitą akcję Roberta Demjana i Damiana Chmiela. Radość bielskiego zespołu nie trwała jednak zbyt długo. Chwilę później zza pola karnego precyzyjnie uderzył Ariel Borysiuk, który momentalnie doprowadził do remisu w tym spotkaniu.
W drugiej połowie gra na murawie wyrównała się. W ostatnim kwadransie dwukrotnie znakomicie spisał się bramkarz gości, który wpierw obronił strzał Mateusza Szczepaniaka, a następnie Dariusza Kołodzieja. Ostatecznie do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i pojedynek zakończył się podziałem punktów. Czwartym w bieżącym sezonie dla gospodarzy.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lechia Gdańsk 1:1 (1:1)
Bramki: Adu Kwame (17') - Borysiuk (21')
Podbeskidzie: Zubas - Sokołowski, Mójta, Nowak, Kolcak - Możdżeń (61. Kołodziej), Kato (77. Pazio), Chmiel, Adu Kwame (73. Kowalski), Szczepaniak - Demjan.
Lech: Marić - Janicki, Wawrzyniak (78. Leković), Mila, Łukasik (70. Vranjes) - Nazario, Borysiuk, Harasin (64. Wiśniewski), Maloca, Stolarski - Kuświk.
db
Komentarze 34
ps OK... jest kwestią tygodnia nim cię znajdziemy Panie Ka.....sz
ALE teraz na wyjeździe Lech a potem u siebie Wisła
niestety stawiam na zero punktów
może później
Przypomnę, że ta prymitywnie grająca drużyna Ojrzyna najpierw zajęła 10 miejsce, a następnie balansowała między pierwszą, a drugą "8".
Gdzie jesteśmy teraz? 14 kolejek nowego trenera - 2 wygrane, 5 remisów, 7 przegranych = 11 punktów na 42 możliwe do zdobycia. Gramy dalej?
była zawiedziona iż siedziała blisko Pana Borka i Adamka
to jej nikt nie zauważał
he he
Klauzula informacyjna ›