Mniejszościowy udziałowiec zamierza wycofać się z finansowania Podbeskidzia? Władze spółki Murapol mają dość przeciągających się rozmów ws. przejęcia klubu.

W ostatnim czasie mający swoją centralę w Bielsku-Białej ogólnopolski deweloper zasygnalizował chęć przejęcie od miasta dołującego w lidze Podbeskidzia, tak, żeby dysponować większościowym pakietem 51 procent akcji. Miasto miało zachować miejsce w Radzie Nadzorczej, przekazywać dotychczasowe 3 mln zł na funkcjonowanie klubu, a do tego w przystępnej cenie dzierżawić stadion.

Murapol ze swojej strony zobowiązał się, że w przyszłości nie dojdzie do zmiany nazwy, zmiany loga i że nie przeniesie klubu do innego miasta. Bielska firma miała też zagwarantować, że spółka co rok będzie przynosiła zysk.

Jak podaje interia.pl, miasto początkowo wyrażało zgodę na zmiany w strukturze własnościowej, ale teraz wszystko się komplikuje i rozmowy są bliskie załamania. Możliwe jest podobno wycofanie się prężnej firmy. Być może jest to jednak próba wywarcia presji na władze miasta.

db