Błąd i w konsekwencji czerwona kartka Wojciecha Kaczmarka mocno pokrzyżowały plany Podbeskidzia w meczu z Cracovią. "Górale" wciąż bez zwycięstwa w bieżącym sezonie.

Od pierwszych minut spotkania na murawie warunki gry dyktowali piłkarze z Krakowa, którzy po dwóch kwadransach gry do zagrania piłki ręką poza polem karnym zmusili Wojciecha Kaczmarka. Osłabiony zespół Podbeskidzia chwilę później powinien zdobyć gola. Po dośrodkowaniu Jakub Kowalskiego o centrymetry pomylił się Kohei Kato, który z dziesięciu metrów uderzył z woleja nad poprzeczką.

Po zmianie stron w 54. minucie piłkę strzałem głową do bramki Emilijusa Zubasa skierował Miroslav Covilo i goście objęli prowadzenie.. W odpowiedzi z bliska pomylił się Krystian Nowak, który uderzał głową po podaniu Kowalskiego. W kolejnych minutach litewski bramkarz jeszcze dwukrotnie ratował bielski zespół przed utratą drugiej bramki.

Foto: Piotr Bieniecki

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 0:1 (0:0)
Bramka: Covilo (54')

Podbeskidzie: Kaczmarek - Sokołowski, Nowak, Kolcak, Adu Kwame - Lazarus (67. Janić), Kato - Chmiel (76. Korzym), Możdżeń (33. Zubas), Kowalski - Demjan.

Cracovia: Pilarz - Wołąkiewicz (75. Rymaniak), Polczak, Sretenović, Wójcicki - Dąbrowski, Covilo - Jendrisek (46. Diabang), Cetnarski, Rakels - Budziński (68. Zjawiński).

db