Wygrana w pierwszym spotkaniu w żaden sposób nie utorowała bielskim siatkarkom drogi do półfinału mistrzostw Polski. W dwóch kolejnych meczach BKS Aluprof zawodził.

- Impel zasłużenie wygrał rywalizację. W meczu u siebie zmusiliśmy rywalki do większej ilości błędów. Przede wszystkim zagraliśmy lepiej w ataku, we Wrocławiu mieliśmy w tym elemencie najwięcej problemó. Ze skutecznością na poziomie 25 proc. z drużyną tej klasy trudno mówić o podjęciu walki - przyznał Leszek Rus.

Bielski zespół zawiódł, gdy był stawiany w roli faworyta. Dlatego szkoleniowiec BKS Aluprof dostrzega problem w sferze mentalnej - O dyspozycji dnia ciężko mówić, to jest drużyna zawodowa i musi profesjonalnie podejść do każdego meczu, to jest nasza praca. W pewnych momentach decydowała głowa. Widać to było szczególnie w drugim meczu, kiedy to pojawiło się ciśnienie. Wydawało się, że nie powinno go być, bo większą presję miał Impel - wyjaśnił trener.

db