- Dokapitalizowaniem spółki uratowaliśmy klub przed bankructwem. Ostatnie dobre wyniki to doskonały czas na sprzedaż pakietu większościowego - mówi bielski polityk.

Od dnia zakupu pakietu większościowego w spółce akcyjnej TS Podbeskidzie, gmina Bielsko-Biała zasiliła konto klubu kwotą blisko 7 mln zł. - To duże nakłady - mówi Roman Matyja z komisji budżetu, strategii i rozwoju gospodarczego Rady Miejskiej. Radny nie wyklucza, że być może nadszedł czas powrotu miasta do roli udziałowca mniejszościowego. Aktualnie miasto posiada 65 proc. akcji w spółce.

- Miasto mogło na okres kilkunastu miesięcy przejąć ciężar finansowanie klubu, ale przez dłuższy czas nie może pozwolić sobie na takie wydatki. Pamiętajmy, że w Bielsku-Białej są inne kluby grające na poziomie ekstraklasy, które nie mogą liczyć na podobne wsparcie z budżetu miasta - dodaje radny PiS. Cały artykuł o możliwej sprzedaży Podbeskidzia czytaj tutaj.

db