Kiedy miasto już nie pomoże
Korona Kielce nie otrzyma dotacji z miasta i będzie zmuszona złożyć wniosek o upadłość. Wraca dyskusja czy pieniądze podatników powinny wspierać profesjonalny sport.
Problemy kieleckiego klubu wynikają z nieprzyznania klubowi miejskiej dotacji. Przyszłość kieleckiego zespołu stanęła pod znakiem zapytania w poniedziałek, gdy radni Kielc nie zgodzili się przekazać na rzecz Korony sumy blisko 8 mln złotych. Gmina pozostaje jedynym akcjonariuszem klubu piłkarskiego. Szybko okazało się, że wspomniana kwota to ok. 1/3 budżetu ekstraklasowego zespołu.
Tylko w drugim półroczu 2014 roku Piast Gliwice otrzymał z budżetu miasta sumę 4,5 mln złotych. Na jeszcze więcej pieniędzy z miejskiej kasy może liczyć Śląsk Wrocław, który w zeszłym roku dzięki ruchom włodarzy gminy otrzymał 16 mln zł.
Nie do końca znane są dokładne kwoty wspierania przez gminę Bielsko-Biała klubu z Rychlińskiego. Wiadomo, że piłkarze Podbeskidzia mogą liczyć na miejskie stypendia (suma dotacji wyniesie 1,6 mln zł w I półroczu 2015 roku). Ponadto sponsorami klubu jest co najmniej kilka spółek (Aqua, Therma, ZIAD, SITA ZOM) w akcjonariacie których znajduje się gmina.
Na preferencyjnych warunkach "Górale" korzystają również z Stadionu Miejskiego i bazy treninowej na terenie miasta. Warto również wspomnieć, że w zeszłym roku spółka akcyjna TS Podbeskidzia znacząco podniosła kapitał zakładowy (65 proc. udziałów w klubie posiada bielska gmina, pozostałe 35 proc. znajduje się w posiadaniu ogólnopolskiego dewelopera Murapol).
bak
Komentarze 35
Klub promuje miasto - inwestują tu firmy z róznych krajow. Najlepiej stworzyc blokowiska gdzie młodzierz będzie piła i paliła trawke. Nikt nie widzi tego że TSP zachęca młodych ludzi a w sumie to jeszcze dzieci do gry w piłke. Dzieci zamiast pić palić i nie wiem co robić zaczynają interesować się piłką bo skoro TSP odnosi sukcesy to czemu by nie zostać piłkarzem ? Wiele dzieci ma marzenie by zostać piłkarzem - dzięki TSP sprawa nabiera innego znaczenia ponieważ w bielsku są chętni na sport (Rekord, BKS, TSP) to powstają kolejne szkoły i szkółki dla dzieci - powstają boiska, orliki na które trzeba często rezerwować terminy dużo wcześniej - nawet w złą pogodę bardzo często ktoś gra na boiskach. Gdyby nie to to dzieci szukały by innego zajęcia - lepiej nie myśleć jakiego.
Za granicą istnieje inna kultura jezeli chodzi o sporty , coraz mniej kiboli a coraz więcej kibiców gdzie całymi rodzinami chodzi się na mecze. Sport staje się coraz bardziej opłacalny i wszyscy mają z tego pożytek. Trzeba myśleć kreatywnie a nie tylko zduduj to i tamto.... pozniej rodzice narzekają że ich dzieci nie mają się gdzie podziać....że nikt nie interesuje się młodzieżą i dlatego jest taka patologia.....
A trzeba powiedziec jeszcze jedno, od momentu połączenia Bielska i Białej, sport w miescie dopiero od około 6-7 lat jest dotowany tak jak wiele innych działów od wielu juz lat ( oświata, budownictwo komunalne, kultura, bezpieczeństwo, ZGM, MZK.... ) . Praktycznie każde przedsiębiorstwo, każdy klub sportowy może istnieć jako firma państwowa, lokalna albo prywatna i każda może upaść bez dotacji, pomocy czy to państwowej-samorzadwej albo sfery prywatnej.
Klauzula informacyjna ›