Bielskie siatkarki spodziewały się zwycięstwa i udanego zakończenia roku. Co prawda w poniedziałkowym meczu BKS Aluprof przespał trzeciego seta, ale wygrał w niezłym stylu.

- Spodziewałyśmy się zwycięstwa i sukcesu na zakończenie roku - otwarcie przyznaje Małgorzata Lis. Bielska środkowa przekonuje, że najważniejsza jest wygrana. - Przegrałyśmy seta, ale potrafiłyśmy w czwartej partii zaznaczyć swoją przewagę. Takie wypadki przy pracy będą się zdarzały. Wszystko przez niewymuszone błędy, pozwalałyśmy punktować rywalkom, same mając przestój w grze.

Jak bielska kapitan oceni mijający rok? - To jest trudne pytanie. Ogólnie pozytywnie - uśmiecha się Lis.

db