W święta trenowali bielscy siatkarze, których w niedzielę czeka wyjazdowe spotkanie z warszawską Politechniką. - Nastroje w zespole są świetne - potwierdza Wojciech Sobala.

W trakcie drugie dnia świąt Bożego Narodzenia zespół trenował dwukrotnie. - Łatwo nie było, ale daliśmy radę. Najpierw mieliśmy zajęcia w siłowni, a następnie w hali - uśmiecha się Wojciech Sobala. W sobotę zespół Piotra Gruszki jeszcze raz spotkał się pod Dębowcem. Po porannym rozruchu, siatkarze BBTS udali się w podróż do Warszawy, gdzie w niedzielę rozegrają spotkanie z miejscową Politechniką.

- Nastroje w zespole są świetnie - przyznaje środkowy zespołu. - Przez święta każdy z nas odpoczął od siatkówki. To sprawia, że znów czujemy głód gry - dodaje 26-letni siatkarz, który wierzy w podtrzymanie dobrej passy drużyny z Bielska-Białej.

O wygraną powinno być łatwiej, ze względu na delegację bielskich kibiców, którzy w niedzielę mają zjawić się w Arenie Ursynów. W pierwszym tegorocznym spotkaniu obu zespołów górą byli zawodnicy trenera Gruszki (3:2).

db