Trzeci mecz z rzędu BKS Aluprof musiał walczyć o zwycięstwo dopiero w piątej partii. Siatkarki z Bielska-Białej podtrzymały fatalną serię i po raz trzeci przegrały decydującego seta.

Mecz nie rozpoczął się zbyt udanie dla przyjezdnych, ale w drugiej partii zespół z Bielska-Białej szybko doszedł do głosu. BKS Aluprof szybo wypracował kilkupuntową przewagę, której nie oddał już do końca tego seta. W trzeciej odsłonie pojedynku bielszczanki kontynuowały świetną grę w ataku. Dodatkowo w środkowej fazie partii znakomitą pracę na zagrywce wykonała Helena Horka i drugi set padł łupem gości.

Czwarta odsłona od początku lepiej wyglądała dla podopiecznych trenera Juana Manuela Serramalery, które szybko odskoczyły na kilka punktów. Niesione dopingiem kibiców dąbrowianki doprowadziły do tie-breaka. W nim szybko zyskały przewagę.

MKS Dąbrowa-Górnicza - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:2 (25:19, 13:25, 17:25, 25:15, 15:9)

BKS: Lis, Bamber-Laskowska, Strózik, Trojan, Beier, Wilk, Wojtowicz (libero) oraz Łyszkiewicz, Pelc, Horka, Piśla.

db