Fatalnie przygotowana murawa miała swój znaczący wkład w widowisko, jakie stworzyli we wtorek piłkarze Górnika Wesoła i bialskiej Stali. Na domiar złego goście stracili Kamil Karcza.

Lider zespołu Rafała Góraka kontuzji nabawił się w 19. minucie spotkania i konieczna była zmiana. Na placu gry pojawił się Karol Lewandowski, dla którego była to pierwsza okazja do dłuższej gry od kilku tygodni. Samo spotkanie od początku nie stało na zbyt wysokim poziomie, na co wpływ miały fatalnie przygotowane boisko. Murawa nasiąknięta byłą wodą, a w wielu miejscach po prostu stała woda.

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Budny.

Górnik Wesoła - BKS Stal Bielsko-Biała 0:0

BKS: Kozik - Dzionsko, Szczurek, Dancik, Zdolski - Caputa, Czaicki, Sornat, Karcz (19. Lewandowski), Brychlik - Wiśniewski (85. Iskrzycki).

db