- Zabrakło wszystkiego po trochu. Rywalki gdy precyzyjnie przyjmowały, to nie mogłyśmy ich zatrzymać blokiem - oceniła mecz z Chemikiem Police kapitan BKS-u Aluprof.

- Widać było, że siatkarki Chemika Police był bardzo dobrze przygotowane do tego meczu. Dobrze, że nas nie zlekceważyły, bo to może oznaczać, że trochę nas się bały. Cieszy to, że podjęłyśmy walkę w trzeciej partii, ale zabrakło nam wszystkiego po trochę. Niewiele brakowało do wygrania tego seta. W styczniu będziemy chciały zrewanżować się policzankom - zapowiedziała Małgorzata Lis.

Najbliższe mecze ligowe będą dla siatkarek BKS-u Aluprof równie trudne, co starcie z obecnym mistrzem Polski. Przed bialankami spotkania z Legionovią Legionowo, Impelem Wrocław, Atomem Trefl Sopot oraz MKS-em Dąbrowa Górnicza.

db