Po trzech wygranych BKS Aluprof zaznał goryczy porażki. Bielszczanki długo nie mogły znaleźć sposobu na świetnie radzące sobie w hali pod Dębowcem mistrzynie Polski.

Bielski siatkarki spotkanie rozpoczęły mocno stremowane. Już na początku pierwszej partii mistrzynie Polski popisały się serią ośmiu punktów z rzędu (9:1). Podopieczne trenera Leszka Rusa rozpoczęły pogoń, ale strat poniesionych na początku tego seta nie udało się już odrobić, choć było naprawdę blisko (12:14). Ostatecznie kolejna seria punktów zdobyta przez zespół z Polic przesądził o losach partii.

Drugi set to niemal kopia pierwszego, z tą różnicą, że Chemik nie zdobywał już punktów dużymi seriami. Mistrzynie Polski w drugiej części partii ponownie odskoczyły jednak na kilka punktów (21:14) i zdobyły kolejnego seta. Trzecia odsłona rywalizacji była najbardziej wyrównana. Bielszczanki długo dotrzymywały kroku rywalkom (21:21), ale w końcówce zabrakło determinacji.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police 0:3 (17:25, 18:25, 23:25)

BKS: Horka, Lis, Muhlsteinova, Trojan, Beier, Łyszkiewicz, Wojtowicz (oraz) Strózi, Bamber-Laskowska, Wilk, Piśla, Moskwa.

db