Grzegorz Pilarz pamięta o przegranym meczu z Jastrzębskim Węglem, ale myślami jest już przy kolejnych spotkaniach. Na bielszczan czekają dwa wyjazdy: do Rzeszowa i Olsztyna.

Na początku kapitan bielskiego zespołu wrócił do porażki w pierwszej kolejce. - Bardzo duża ilość błędów własnych sprawiła, że grało się bardzo trudno. Oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę klasę przeciwnika, który stał po drugiej stronie siatki. Przed nami sporo pracy na treningach - mówił doświadczony rozgrywający.

Ale bielszczanie myślami są już przy kolejnych spotkaniach. Te rozegrają również na wyjazdach. - W hali na Podpromiu gra się bardzo ciężko, ale jestem przekonany, że możemy sprawić sobie oraz kibicom małą niespodziankę. Prosto z Rzeszowa jedziemy do Olsztyna. Tam również będziemy walczyć o punkty. Nie dzielimy zespołów na mocniejsze i słabsze. Każdy mecz traktujemy jak nowe rozdanie - przekonuje Grzegorz Pilarz.

Pierwsze spotkanie u siebie BBTS rozegra 19 października z Politechniką Warszawa.

db