BBTS powraca z Warszawy z wywalczonym czwartym miejscem w Memoriale im. Zdzisława Ambroziaka. W ostatnim meczu bielszczanie nie sprostali drużynie z Kędzierzyna-Koźla.

Pierwszy set rozpoczął się od bardzo wyrównanej gry punkt za punkt. Po kilku świetnych zagrywkach Wojciecha Sobali, bielszczanie odskoczyli na kilka punktów, których nie oddali już do końca. Początek drugiej partii to dobre otwarcie ZAKSY, która wypracowała sobie czteropunktowe prowadzenie. W trakcie seta kontuzji nabawił się Grzegorz Pilarz, a utrata kapitana na dobre wybiła BBTS z rytmu.

Trzeci set ponownie padł łupem bielszczan. Na pozycji rozgrywającego wystąpił Bartłomiej Neroj, dobre zmiany dali także Michał Błoński oraz Kamil Kwasowski. To ten drugi zawodnik zdobył ostatnie punkty w secie i wywalczył tę partię.

W kolejnej odsłonie długo trwała zażarta walka o każdy punkt. Dopiero w samej końcówce kędzierzynianie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść i doprowadzili do tie-breaku. W nim nie radzili sobie przyjmujący z Bielska-Białej. W drugiej fazie partii ZAKSA odskoczył na kilka punktów i ostatecznie triumfowała w całym spotkaniu, zajmując trzecie miejsce w zawodach.

BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:23, 19:25, 25:22, 23:25, 12:15).
BBTS: Ferens, Pilarz, Gonzalez, Buniak, Sobala, Kapelus, Dębiec (libero) oraz: Błoński, Neroj, Kwasowski.

db