Trzy mecze i trzy porażki - to bilans BKS Aluprof podczas turnieju w Karpaczu. Na koniec bielskie siatkarki uległy mistrzynią Czech i w całych zawodach nie ugrały nawet seta.

O pierwszym secie bielszczanki chcą jak najszybciej zapomnieć. Siatkarki z Prostejova prowadziły w nim od początku do końca i ani przez moment ich zwycięstwo w partii nie było zagrożone. Drugi set BKS Aluprof rozpoczął lepiej, ale w środkowej części seta do głosu doszły Czeszki, które prowadziły nawet siedmioma punktami (20:13). Bielskie siatkarki odrobiły część strat, ale i tak przegrały 20:25.

Zwycięstwo w trzecim secie było na wyciągnięcie ręki. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, a podopieczne trenera Leszka Rusa prowadziły nawet 20:18. Końcówka odsłony należała do Prostejova, któy wygrał cały mecz w trzech setach.

Dla bielszczanek turniej w Karpaczu okazał się bardzo pechowy. Przegrały wszystkie trzy mecze nie wygrywając nawet jednego seta. Bilans spotkań sparingowych podczas przygotowań jest więc już remisowy: trzy wygrane (Bobolice) i trzy porażki (Karpacz). 

BKS Aluprof Bielsko-Biała - VK Agel Prostejov 0:3 (12:25, 20:25, 23:25)
BKS: Lis, Pelc, Wilk, Bamber-Laskowska, Łyszkiewicz, Strózik, Wojtowicz (libero) oraz Horka, Muhlsteinova, Klein.

db