Z nominalnym atakującym w składzie BBTS rozegrał w piątek pięć setów z Jastrzębskim Węglem. Goście z Bielska-Białej zdobyli tylko jednego seta i wiedzą nad czym muszą pracować.

Dopiero w czawartek do treningów dołączył Bartosz Bućko, świeżo upieczony wicemistrz Europy. - Drugie miejsce na pewno cieszy, szkoda, że nie udało się wygrać finału, ale Rosjanie byli poza naszym zasięgiem - skomentował atakujący zakończone w zeszły weekend zmagania i rozegrał pierwszy sparing pod wodzą nowego trenera.

W piątek trener Piotr Gruszka miał już do swojej dyspozycji czterech przyjmujących, bowiem dotychczas po przekątnej z rozgrywającym z konieczności grał Kamil Kwasowski. Na siatkarskim mundialu przebywa wciąż Jose Luis Gonzalez, ale i Argentyńczyk powinien niebawem zameldować się w stolicy Podbeskidzia.

Bielszczanie w starciu z wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski okazali się zbyt słabi. BBTS zdołał urwać tylko seta. W jastrzębskiej hali zespół z Bielska-Białek w sobotę 4 października rozpocznie zmagania w lidze w tym sezonie.

Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała 4:1 (25:23, 25:17, 25:15. 20:25, 15:10)

db