O dziesięć minut wcześniej niż pierwotnie planowano, rozpoczęło się spotkanie BKS Stal z Grunwaldem Ruda Śląska. Gospodarze stanęli na wysokości zadania i wygrali.

Zgodnie z zapowiedziami z wysuniętym Filipem Wiśniewskim środowe spotkanie rozpoczęli zawodnicy BKS Stal. To właśnie były pomocnik Iskry Pszczyna w 18. minucie powinien zachować się lepiej uderzając z siódmego metra. Sześć minut później sprawy w swoje ręce wziął Kamil Karcz, który uderzając głową na bramkę zamienił dośrodkowania z rzutu rożnego Marcina Czaickiego.

W kolejnych minutach bialska Stal stwarzała sobie zagrożenie po stałych fragmentach gry, ale drugi gol padł po przerwie. Lewą stronę urwał się Damian Zdolski, który wyciągnął z linii bramkarza i dograł do świetnie ustawionego Filipa Wiśniewskiego, który musiał jedynie dostawić nogę. W 70. minucie bliski zdobycia bramki po uderzeniu z okolicy pola karnego był Mariusz Sobala.

Autorem zdjęć jest Bartłomiej Budny.

W samej końcówce bliski zdobycia trzeciej bramki był Czaicki, który przypadkowo z dziesięciu metrów trafił w obrońcę

BKS Stal Bielsko-Biała - Grunwald Ruda Śląska 2:0 (1:0)
Bramki: Karcz (26'), Wiśniewski (53')

BKS: Kozik - Dzionsko, Sornat, Dancik, Zdolski - Iskrzycki (76. Zelek), Sobala, Czaicki, Karcz (89. Caputa), Wiśniewski (86. Habdas) - Brychlik (82. Lewandowski).

bak