- Te dziewięć punktów w trzech meczach dedykuję nielicznym krytykom - mówi po trzecim zwycięstwie trener Wojciech Gumola, którego Rekord jest liderem zmagań w III lidze.

W środę bielszczanie różnicą dwóch bramek pokonali rezerwy Górnika Zabrze. - Gra momentami cieszyła bardziej. Przeciwnik stwarzał sobie zagrożenie po dalekich wyrzutach z autów, ale z akcji nie potrafił sforsować defensywy. Jestem zadowolony, że udało się nie stracić bramki. Bardzo dobrze grała para stoperów - Dariusz Rucki i Michał Bojdys, funkcjonowały również skrzydła. Świetną zmiane dał Mieczysław Sikora, który miał dwie dobra sytuację - ocenia grę szkoleniowiec.

Zespół obie bramki zdobył po stałych fragmentach gry. - To były dwa podobnie rozegrane rzuty rożne. Tylko wariant gry był nieco inny. Piękna była zwłaszcza bramka Marka Sobika, który uderzył piłkę głową z krótkiego słupka.

W czwartek biało-zieloni analizować będą swoją grę i wezmą udział w treningu. - Piątek będzie wolny, w sobotę trenujemy rano, a w niedzielę gramy w Bytomiu - przedstawia plany Gumola, który w środę przeprowadził kilka zmian w składzie. - Mamy mocną szesnastkę meczową, dlatego rotujemyw składzie. Cieszy mnie to, że te zmiany nie obniżają jakości zespołu - tłumaczy. 

Dzięki zwycięstwiu Rekord samodzielne objął prowadzenie w lidze. - Nie ma to większego znaczenia. Fajnie ruszyliśmy, a przecież mocno byłem krytykowany za przygotowania. Te dziewięć punktów dedykuję więc moim nielicznym krytykom.

bak