- Do pewności transferu Macieja Korzyma do Bielska-Białej brakuje jeszcze rozwiązana jego umowy z Koroną - informuje nas Jarosław Matusiak, wiceprezesa Podbeskidzia.

26-letni napastnik szuka sobie nowego klubu, bowiem w Kielcach szukają oszczędności. Negocjacje z Korzymem trwają od ponad tygodnia i w ostatnich godzinach udało się praktycznie sfinalizować rozmowy indywidualne.

- W zasadzie indywidualne sprawy mamy ustalone. Ale do pewności transferu jeszcze brakuje zgody klubu Maćka, z którym ma ważną umowę - poinformował po południu nasz portal Jarosław Matusiak, wiceprezes Podbeskidzia, który pilotuje transfer.

Jeszcze w piątek napastnik rozegra - prawdopodobnie - ostatni mecz w barwach Korony. Po nim powinien rozwiązać swoją umowę w Kielcach. Oficjalnie piłkarz po weekendzie powinien stać się zawodnikiem Podbeskidzia i podpisać kontrakt.

Czytaj felieton Michała Treli dot. tematu transferu: "Korzym? To lepszy Pawela".

bak