Ryszard Kłusek nie zostanie trenerem Odry Wodzisław. Bielszczanin nie doszedł do porozumienia ws. warunków pracy w klubie. Otwarta pozostaje kwestia pracy w BKS Stal.

Były asystant pierwszego trenera w Podbeskidziu oraz Flocie Świnoujście w ostatnich tygodniach nie narzeka na brak ofert. W czerwcu był jednym z trzech kandydatów do pracy w Skrze Częstochowa. Teraz usilnie o jego usługi zabiegała Odra Wodzisław.

- Byłem na dwóch treningach w klubie, ale na tym się skończyło - przyznaje Kłusek. Co się stało? - Klub nie spełnił moich wymagań i nie chodzi jedynie o finanse - tłumaczy dalej bielszczanin, który na pierwszych zajęciach do swojej dyspozycji miał jedynie 10 zawodników. Ponadto w Wodzisławu wciąż nie wiedzą w której grupie - opolskiej czy śląskiej - w przyszłym sezonie zagra Odra. 

Dlatego powraca tematu pracy trenera w bialskiej Stali. Działacze klubu z Rychlińskiego zaoferowali swojemu wychowankowi posadę trenera-koordynatora grup młodzieżowych. Kłusek miałby w BKS-ie zająć się od podstaw szkoleniem młodzieży, odbudować zaniedbałe struktury i zadbać o kolejne nabory potencjalnych wychowanków. Rozmowy w tej sprawie trwają.

bak