Nie tylko Arka Gdynia, ale również mająca aspiracje Miedź Legnica chciała zatrudnić Leszka Ojrzyńskiego. Trener w poniedziałek powinien podpisać umowę z "Góralami".

42-letni szkoleniowiec długo oczekiwał na ruch działaczy z Bielska-Białej. W międzyczasie miał otrzymać dwie poważne oferty, obie pochodziły z klubów pierwszoligowych. Arka Gdynia po niezbyt udanej końcówce sezonu nie wywalczyła awansu do ekstraklasy. Również Miedź Legnica po fatalnej rundzie jesiennej szybko zaprzepaściła szansę na awans. Teraz działacze obu klubów rozglądają się za szkoleniowcem, któremu powierzą misję zbudowania drużyny na awans.

Ostatecznie akcjonariusze Podbeskidzia pozytywnie opiniowali potrzebę zmian w pierwszej drużynie oczekiwaną przez Ojrzyńskiego. W związku z czym "Górali" w kolejnym sezonie w dalszym ciągu prowadzić będzie szkoleniowiec z Ciechanowa. W poniedziałek Ojrzyński powinien podpisać nową, roczną umowę z bielszczanami. Może również liczyć na sporą podwyżkę.

bak