Chimeryczna gra rezerw
Losy meczu Szczakowianki Jaworzno z rezerwami Podbeskidzia zmieniały się kilkakrotnie. Druga drużyna "Górali" wciąż nie może być pewna utrzymania w reformowanej III lidze.
Lepiej spotkanie rozpoczęli zawodnicy Szczakowanki, którzy w 15. minucie wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Remigiusza Malickiego. Mimo przewagi goście na wyrównanie czekać musieli do drugiej części gry. Dwie minuty po przerwie wyrównał Bartosz Iskrzycki. W 60. minucie podopieczni trenera Andrzeja Wyroby dzięki bramce Mikołaja Lebedyńskiego objęli prowadzenie. Niestety, po raz kolejny w tym sezonie, rezerwy nie potrafiły utrzymać korzystnego wyniku do końca spotkania. W 72 minucie wyrównał Damian Mrożek. Prawdziwy dramat rozegrał się jednak na trzy minuty przed zakończeniem, kiedy do własnej bramki trafił Wojciech Szymanek.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek "Górale" nie mają już szans na zajęcie drugiego miejsca w swojej grupie, gdyż tracą do wyprzedzającego ich Górnika II Zabrze aź 8 punktów. To, czy w przyszłym sezonie drugi zespół Podbeskidzia zagra w III lidze zależy teraz od ilości drużyn, które spadną z wyższych lig.
Szczakowianka Jaworzno - Podbeskidzie Bielsko-Biała II 3:2 (1:0)
Bramki: Iskrzycki (47'), Lebedyński (60')
Podbeskidzie II: Mrzyk - Nagi, Mravec, Szymanek, Wentland - Patroń, Olszowski, Fabisiak, Żegleń - Wojtasik, Lebedyński.
red
Komentarze 1
Powinno być tak że w ostatnim meczu o przysłowiową pietruszkę, powinno wystawić się rezerwowych i to tych młodych a do rezerw dać starych wyjadaczy. Dla młodzieżowców z rezerw byłoby to wielkie wydarzenie zagrać z tak doświadczonymi zawodnikami a dla starych wyjadaczy coś w formie treningu :) A tak prawdopodobnie kandydaci do pierwszego zespołu będą kopać po wioskach i nie będzie z nich żadnego pożytku dla klubu. Tak to jest jak 1 trener ma w du... drużynę rezerw i szkolenie młodzieży. Taki klub a w porównaniu ze szkółką Rekordu nie istnieje!
Klauzula informacyjna ›