Za wstawiennictwo Jana Pawła II modlił się przed meczem w Krakowie trener Leszek Ojrzyński. Szkoleniowiec Podbeskidzia wygraną zadedykował dwóm szczególnym osobom.

- Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Bardzo dobrze wspominam ten stadion bo zaczynałem tu jako trener ekstraklasowej Korony i wtedy też udało się nam wygrać. Dramaturgia meczu wtedy też była podobna, bo tu też o wynik trzeba było drżeć do ostatniej sekundy meczu. Mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy i sami jesteśmy sobie winny, bo trzeba było nie dopuszczać przeciwnika do bramki - mówił o wygranej trener Leszek Ojrzyński.

- To zwycięstwo dedykujemy jako drużyna naszemu masażyście Markowi Ociepce, który ma dziś urodziny. To zwycięstwo to bardzo przyjemny prezent dla niego, ale też sami sobie zrobiliśmy prezent, który daje nam trochę oddechu, ale tylko trochę bo już w czwartek gramy następny mecz. Ja też cieszę się z wygranej i dziękuję Janowi Pawłowi II, do którego się modliłem przed tym meczem, za to że pozwolił nam tutaj wygrać, a on jak wiadomo był kibicem Cracovii.

red