To było typowe spotkanie do jednej bramki. W niedzielę lider bielskiej B-klasy wręcz zmiażdżył Żar Międzybrodzie Bialskie, pewnie wygrywając różnicą aż ośmiu goli.

Od początku spotkania wyraźną przewagę uzyskała drużyna gości. Już w 9. minucie po akcji lewą stroną boiska w pole karne dośrodkował Jakub Habdas, a Mateusz Młynarski celnym strzałem głową otworzył wynik. Kolejne minuty upłynęły na próbach podwyższenia wyniku. W 37. minucie mocnym uderzeniem zza szesnastki drugą bramkę dał Paweł Lewandowicz. Dwubramkowe prowadzenie do przerwy tylko pobudziło apetyty "Bystrzaków", którzy w drugich 45 minutach okazali się jeszcze skuteczniejsi. Sześć  kolejnych bramek, którymi podzielili się Młynarski oraz Tomasz Jakubiec sprawiło, że KS Bystra odniosła najwyższe zwycięstwo w swojej historii. To również najwyższy wynik w tegorocznych rozgrywkach bielskiej B-klasy.

- Dobrze zaczęliśmy mecz. Szybko strzelona bramka ułatwiła nam grę w poźniejszych minutach. Przeciwnik ewidentnie załamany przebiegiem meczu nie miał nic do powiedzenia z coraz bardziej rozpędzonymi zawodnikami naszej drużyny. Ogromne brawa należą się też wszystkim kibicom. Z  taką frekwencją na stadionach nam piłkarzom jest o wiele łatwiej  - podsumował spotkanie jeden z jego pierwszoplanowych aktorów, napastnik "Bystrzaków" Jakub Habdas.

Kolejne spotkanie KS Bystra w związku z pauzą wynikającą z ligowego terminarza rozegra dopiero 27 kwietnia, kiedy to w Hecznarowicach podejmie miejscowego Sokoła. Dzięki wygranej zespół umocnił się na pierwszej pozycji w tabeli bielskiej B-klasy.

Żar Międzybrodzie Bialskie - KS Bystra 0:8 (0:2)
Bramki: Młynarski (9', 50', 57', 72', 77'), Jakubiec (65', 90'), Lewandowicz (37')

KSB: Malec - Sromek, Piszczałka, Pająk, Dybczak (Kufel) - Lewandowicz, Jakubiec, Zając (Siedlarz), Łaciak (Chalecki), Habdas (Ryszka) - Młynarski.

red