Podbeskidzie wygrało w sobotę w Krakowie z Wisłą. W pewnym momencie blisko było nawet bójki. Trudno się dziwić gospodarzom, którym ciężko było pogodzić się z przegraną.

Zawodników obu zespołów rozdzielał m.in. trener bielszczan Leszek Ojrzyński, który został nawet odepchnięty przez pomocnika "Białej Gwiazdy". - Jeden z zawodników Wisły (Semir Stilić - przyp. red.) przypadkowo odepchnął mnie i niech tak to zostanie. W pewnym momencie zawodników trzeba było rozdzielać, ponieważ do siebie skoczyli. O co dokładnie poszło? Nie wnikałem. W szatni apelowałem do zawodników, aby nie dać się sprowokować - komentował wygrane spotkanie Ojrzyński.

Prowodyrem całego zajścia miał być Dariusz Łatka, który w trakcie spotkania kilkukrotnie faulowany był przez Stilicia. Do nerwowych przepychanek dojść miało jeszcze w tunelu prowadzącym do szatni, a interweniować musiała ochrona.

red