- Chcieliśmy wygrać i zrobić prezent naszemu prezesowi, który ma dziś urodziny. Nie udało się - mówi Leszek Ojrzyński, trener Podbeskidzia. "Górale" zdobyli trzy bramki i zremisowali.

Bielszczanie rozegrali w piątek jeden z najlepszych meczów w sezonie, strzelili aż trzy gole, ale to wystarczyło tylko do remisu ze Śląskiem Wrocław. - Chcieliśmy wygrać. Szkoda, że się nie udało. Ale trzeba zobaczyć, w jakiej byliśmy sytuacji, straciliśmy gola jako pierwsi, dwa razy przegrywaliśmy. Potrafiliśmy odwrócić losy meczu, szkoda, że trzy gole nie wystarczyły do zwycięstwa. Jeśli nadal będziemy tak grać, to ten stadion po wybudowaniu będzie wypełniony - podkreślił szkoleniowiec Podbeskidzia.

Z tego remisu nie cieszył się w Bielsku-Białej chyba nikt. - Żałujemy bardzo. Mogliśmy ten mecz spokojnie wygrać. Nie byliśmy gorsi od Śląska. Niestety zdobywamy tylko punkt, a teraz jedziemy do Krakowa na mecz z Wisłą - powiedział obrońca Tomasz Górkiewicz.

red