Rekord zaprezentował w meczu Hutnikiem dwa oblicza. Pierwsze, o wiele lepsze w pierwszej połowie, i drugie - znacznie słabsze - po przerwie. Ostatecznie remis z krakowianami.

Od samego początku na murawie przeważali bielszczanie. Gospodarze potyczki nie w porę zareagowali na rajdy skrzydłami Dawida Ogrockiego i Andrzeja Maślorza. Ten drugi wspólnie z Mateuszem Gaudynem stworzyli bramkową sytuację, którą bezlitośnie dla rywala wykorzystał Szymon Szymański. Jeszcze przed przerwą dośrodkowanie w pole karne Krystiana Papatanasiu wykorzystal Dariusz Rucki.

Po przerwie na boisku do siatki trafiali już tylko gracze Hutnika, którzy ostatecznie doprowadzili do remisu. Przed biało-zielonymi będzie jednak okazja na rehabilitację za nieudaną końcówce spotkania. Kolejnym rywalem drużyny Wojciecha Gumoli będzie GKS Jastrzębie-Zdrój.

Hutnik Kraków - Rekord Bielsko-Biała 2:2 (0:2)
Bramki: Szymański (27'), Rucki (42')

Rekord: Góra (Wnętrzak) - Rucki, Bojdys, Waliczek, Gaudyn - Wasiluk, Papatanasiu, Ogrocki, Woźniak - Maślorz, Szymański oraz Cybulski, Profic, Bernat, Grześ, Biel, Bryk, Żołna, Sikora, Koczur.

red