Świetne widowisko zakończone efektownym zwycięstwem odniosły nad Tauronem Dąbrowa Górnicza siatkarki BKS Aluprof. Prawdziwym pogromem zakończył się czwarty set wygrany do 7.

Pierwszy set rozpoczął się świetnie dla bielszczanek, które szybko zdobyły przewagę (13:8). W kolejnych minutach to jednak gospodynie wróciły do gry i w pewnym momencie wyszły na prowadzenie 21:17. Ostatecznie po dramatycznej rywalizacji pierwsza partia padła łupem BKS Aluprof, który seta wygrał na przewagi 31:29. Drugi set od samego początku (4:0) do końca toczył się pod dyktando gospodyń. Dąbrowianki ani przez moment nie oddały prowadzenia przyjezdnym i doprowadziły do remisu.

Początek trzeciej partii to dominacja bielszczanek. Świetne zagrywki Heike Beier, skuteczna gra na siatce Małgorzaty Lis i złe ataki Katarzyny Zaroślińskiej dały bielskiej ekipie prowadzenie 8:1 na pierwszej przerwie technicznej. Miejscowe próbowały odrabiać straty, ale na już do końca tej części gry BKS Aluprof spokojnie kontrolował wydarzenia na boisku. Prawdziwy pogrom zawodniczki trenera Mirosława Zawieracza dały w czwartym secie. Wystarczy wspomnieć tylko, że przy stanie 24:6 to kibice miejscowych skandowali słynne "ostatni...".

Tauron MKS - BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (29:31, 25:19, 17:25, 7:25)
MVP: Małgorzata Lis (BKS Aluprof)

BKS Aluprof: Nikić, Horka, Lis, Ciaszkiewicz, Szymańska, Beier, Wojtowicz (libero) oraz Wilk, Strózik.

red