Damian Byrtek ostatni rok spędził na wypożyczeniach. Wiosnę w pierwszoligowym Okocimskim Brzesko, zaś jesień w drugoligowym Rakowie Częstochowa. Teraz gdy wrócił jest kontuzjowany.

Utalentowany stoper w pierwszej drużynie Podbeskidzia zadebiutował w wieku 19 lat. Potem zagrał w 13 meczach ekstraklasy.  Rok temu trafił na wypożyczenie do występującego w pierwszej lidze Okocimskiego Brzesko. Latem przeniósł się do drugoligowego Rakowa Częstochowa. W obu klubach był podstawowym zawodnikiem.

W grudniu trener Ojrzyński zdecydował, iż przyjrzy się 22-letniemu obecnie zawodnikowi bliżej i być może skróci okres wypożyczenia sprowadzając go do Bielska-Białej już w przerwie zimowej. Od początku okresu przygotowawczego młody stoper miał trenować z "Góralami". Na treningach się jednak nie pojawił. Na przeszkodzie stanęła kontuzja uda, której nabawił się jeszcze w Częstochowie. W połowie miesiąca okaże się na ile poważny jest uraz zawodnika.

Byrtek to jedyny spośród wypożyczonych zawodników Podbeskidzia, którego powrotem w okresie zimowym zainteresowany jest trener Leszek Ojrzyński. Przypomnijmy, że na wypożyczeniach pozostają jeszcze Daniel Gołuch (Pelikan Łowicz, II liga) i Mateusz Janeczko (Chrobry Głogów, II liga). Nieznana jest także przyszłość Mateusza Niechciała.

red