Fatalnie rozpoczęli rok zmagania w PlusLidze siatkarze z Bielska-Białej. BBTS we własnej hali uległ ZAKS-ie Kędzierzyn Koźle, a w trzecim secie zdobył ledwie jedenaście punktów.

Już początek spotkania zapowiadał spore problemy gospodarzy. Dwa zablokowane ataki plus as serwisowy Pawła Zagumnego i po kilku minutach rywalizacji było już 5:0 dla gości. Na drugą przerwę techniczną zespół z Kędzierzyna-Koźla schodził prowadząć różnicą sześciu punktów i taka sama różnica utrzymała się do końca pierwszej części gry. W drugim secie bielszczanie byli w stanie dotrzymać kroku drużynie trenera Sebastiana Świderskiego do stanu 12:12.

Kluczowe dla dalszych losów rywalizacji okazały się dwa zepsute ataki Pepe Gonzalesa oraz Bartosza Bućko po których rozpoczęła rosnąć przewaga przyjezdnych. W trzecim secie drużyna BBTS-u praktycznie nie istniała na boisku. ZAKSA szybko zdobyła sporą przewagę (4:14), której nie oddała już do końca rywalizacji w hali pod Dębowcem.

BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 19:25, 11:25)

BBTS: Fijałek, Vlk, Kalembka, Gonzalez, Buniak, Bućko i Swaczyna (libero) oraz Błoński, Kwasowski, Stojković. Kokociński.

red