Zemsta jest słodka
Wciąż bez porażki Chemik Police w sezonie 2013/14. W sobotę podopieczne Mariusza Wiktorowicza pokonały BKS Aluprof. Zespół byłego szkoleniowica bielszczanek okazał się bezlitosny.
BKS Aluprof nie miał argumentów, by przeciwstawić się Chemikowi Police w sobotnim spotkaniu OrlenLigi. Przyjezdne grały bardzo konsekwentnie i udowodniły, że są zespołem znacznie lepszym i umocniły się na pozycji lidera. Bardzo słabo wyglądała gra bielszczanek w ataku (zaledwie 26 proc.). Gospodynie miały spore problemy, by przebić się przez szczelnie ustawiony blok rywalek. Szczególnie przykre dla BKS-u było ustawienie z Aną Bjelicą w polu serwisowym, w którym miały ogromne problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji.
Na uznanie w drużynie z Bielska-Białej zasłużyła jedynie Helena Horka. Czeska atakująca zdobyła w tym spotkaniu 12 punktów.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police 0:3 (17:25, 15:25, 20:25)
BKS Aluprof: Horka, Lis, Trojan, Strózik, Beier, Wilk, Wojtowicz (L) oraz Ciaszkiewicz, Szymańska, Łyszkiewicz.
red
Komentarze 1
Delikatnie mówiąc, BKS Aluprof, juz dawno nie dostał takiego lania we własnej hali. Przedewszystkim liczą sie umiejętności w drużynie, a przewaga parkietu czy doping publiczności daje przewagę w momencie kiedy drużyny są dla siebie równorzędne. Chemik Police, składem personalnym bije o klasę siatkarki BKS-u. Wynik tego meczu 0-3 i 23 małe punkty przewagi na korzyść druzyny przyjezdnej pokazały sportową i finansową przepaść między tymi klubami.
Klauzula informacyjna ›