- Mieliśmy w tym meczu całkiem niezłe fragmenty gry - mówił po kolejnej porażce w lidze trener Czesław Michniewicz. Podbeskidzie wciąż na dnia ekstraklasowej tabeli.

Nie widziałem dokładnie sytuacji gdy sędzie podyktował rzut karny, będę to analizował na wideo. Taka bramka w pierwszej połowie podcina skrzydła, ale dość szybko udało się nam po tym podnieść. Z mojej perspektywy najbardziej żałuje niewykorzystanych sytuacji przy stanie 2:1 dla nas, mieliśmy wtedy okazje do strzelenia bramek. Później też mogliśmy wyrównać, Marcin Wodecki miał świetną okazję, zrobił wtedy wszystko dobrze, ale Krzysztof Pilarz zachował się jeszcze lepiej.

- Sebastian Bartlewski dziś zagrał bardzo dobrze, asystował przy pierwszej bramce, miał też udział przy drugiej - jestem zadowolony z jego postawy, ale musiałem go zmienić bo nie jest gotowy na grę przez 90 minut w ekstraklasie. Dopiero tej ligi się uczy i musi być łagodnie wprowadzany do gry na tym poziomie.

red