Ciekawe informacje o wartości promocyjnej klubu piłkarskiego TS Podbeskidzie dla Bielska-Białej przedstawił na swoim blogu były prezes ekstraklasowego klubu Janusz Okrzesik.

W ostatnich miesiącach dość często w sieci napotykam na spory, czy nowy stadion jest miastu potrzebny - pisze w teście "Futbol, biznes, miasto" Okrzesik - Siłą rzeczy jeśli dyskutujemy o stadionie to pojawia się pytanie o głównego użytkownika stadionu, czyli TS Podbeskidzie. Bo, nie czarujmy się, ten klub i jego występy w ekstraklasie to główna (a może jedyna) przyczyna budowy nowego obiektu. I zawsze też pojawia się pytanie o wartość promocyjną, które zadawane jest jak najbardziej słusznie, zwłaszcza w kontekście wspierania finansowego klubu z pieniędzy publicznych.

Spróbuję wzbogacić tę dyskusję o jakiś wątek racjonalny i policzalny. Otóż jak co roku renomowana firma audytorska Ernst &Young opublikowała raport o finansach polskiej kopanej pt. "Ekstraklasa piłkarskiego biznesu". Znalazłem tam bardzo ciekawe informacje, m.in. o wartości promocyjnej klubu dla macierzystego miasta. I tu miła niespodzianka! Biorąc pod uwagę tzw. ekwiwalent telewizyjny, czyli koszty które trzeba byłoby ponieść by uzyskać podobną ilość ekspozycji reklamowych miasta w telewizji, Bielsko-Biała znajduje się na 4 miejscu, za Białymstokiem, Gdańskiem i Gliwicami, ale np. przed Wrocławiem! Wartość ekwiwalentu to ponad 1,65 mln zł.

Czytaj więcej na blogu Janusza Okrzesika.

red