Jedną z najszybszych bramek w historii zdobyli piłkarze MRKS Czechowice-Dziedzice, którzy w spotkaniu bielskiej klasy okręgowej rywalizowali z Wilamowiczanką Wilamowice.

Już w 34. sekundzie gry w sytuacji ?sam na sam? znalazł się Michał Adamus i po minięciu golkipera gospodarzy trafił do siatki, a jak się później okazało - gol ten zadecydował o zgarnięciu pełnej puli przez podopiecznych Michała Gazdy. W kolejnych minutach pierwszej odsłony rywalizacji sytuacji podbramkowych pod bramkę miejscowych nie brakowało. Wystarczy wymienić tylko wybronione uderzenia Mateusza Żyły czy Grzegorza Sztorc. Na szczególne słowa uznanie zasługuje w tym momencie bramkarz wilamowiczan, który rozgrywał tego dnia świetne zawody.

Po zmianie stron obraz rywalizacji nie uległ zmianie. Gra wciąż toczyła się na połowie gospodarzy, choć sytuacji strzeleckich nie było już tak wiele jak w pierwszej odsłonie rywalizacji. W efekcie w samej końcówce Wilamowiczanka przeprowadziła bardzo groźną akcję po której paść powinna wyrównująca bramka. W sytuacji "sam na sam" z bramkarzem MRKS źle zachował się Dominik Natanek, którzy przelobował zarówno Marcina Janusza, jak i bramkę.

Wilamowiczanka Wilamowice - MRKS Czechowidze-Dziedzice 0:1 (0:1)
Bramka: Adamus (1')

MRKS: Janusz - Niemczyk, Szal, Jonkisz, Wójcikiewicz - Żyła (83. Miszczak), Żurek, Kropidło (67. Jurek), Adamiec, Adamus - G. Sztorc (69. Puchała).

bak