Dobre wieści napływają w sprawie zdrowia Richarda Zajaca. Leczenie zachowawcze okazało się skuteczne i uraz mięśnia nogi słowackiego bramkarza jest już praktycznie wyleczony.

Jak podaje Stowarzyszenie "Druga Strona", nie będzie potrzebny zabieg chirurgiczny, który był niezbędny w zeszłym roku przy podobnej kontuzji Bartłomieja Koniecznego. Obrońca pauzował wtedy całą rundę. Przerwa Zajaca nie będzie tak długa. Zawodnik zaczął już lekko truchtać i - jeśli wszystko pójdzie dobrze - niedługo rozpocznie treningi z pełnym obciążeniem. Do gry Słowak będzie mógł wrócić prawdopodobnie na przełomie września i października.

Mniej groźna niż się pierwotnie wydawało jest  także kontuzja Bartłomieja Koniecznego, której nabawił się w meczu z Koroną. Zawodnik z powodu urazu musiał opuścić boisko w 79. minucie meczu. Przeprowadzone badania pokazały, że zawodnik powinien za kilka dni być ponownie gotowy do gry.

red