Ireneusz Jeleń nadal nie znalazł nowego klubu. Były zawodnik Podbeskidzia przebywa obecnie w rodzinnym Cieszynie i nie kwapi się do podpisania kontraktu z nowym zespołem.

Ostatnie dwa lata w życiu Jelenia to samo pasmo niepowodzeń. Po odejściu z Auxerre zaliczył kompletnie nieudany pobyt w Lille, a następnie długo nie mógł znaleźć nowego zespołu. Ostatecznie trafił do Podbeskidzia, a następnie do Górnika Zabrze. Powrót na rodzime boiska okazał się fiaskiem, a sam Jeleń zraził się do piłki, po tym gdy poróżnił się z trenerem Adamem Nawałką.

Według "Sportu" 32-letni napastnik liczył, że w drużynie z Roosevelta będzie odgrywał większą rolę, ale gdy tak się nie stało, zdecydował się nie przystać na ofertę zabrzan odnośnie przedłużenia kontraktu. Jeleń odrzucił także oferty ze Szwajcarii, Cypru, Francji i Chin, a w ostatnich dniach miał także stwierdzić, że zastanawia się nad zakończeniem piłkarskiej kariery.

red