Osiem bramek padło w porannym sparingu drużyny MRKS Czechowice-Dziedzice z występującą w czwartej lidze Niwą Nowa Wieś. Na listę strzelców po stronie czechowiczan wpisał się m.in. Mateusz Żyła.

Gospodarze do test-meczu przystąpili bez kilku podstawowych zawodników, ale do momentu utraty pierwszej bramki prezentowali się na tle czwartoligowców bardzo przyzwoicie. Już w 2. minucie po prostopadłym zagraniu Mateusza Żyły w sytuacji "sam na sam? znalazł się Grzegorz Sztorc, lecz lobując wychodzącego bramkarza trafił w poprzeczkę. Później doskonałe sytuację zmarnowali m.in. Żyła czy Michał Puchała. W odpowiedzi zespół z Nowej Wsi strzelił do przerwy trzy bramki.

Po przerwie miejscowi w 52. minucie odpowiedzieli bramką, bowiem prostopadle zagraną futbolówkę Puchały przejął G. Sztorc i uderzył po długim rogu. MRKS w 73. minucie popisał się z kolei ładną akcją, zainicjowaną szybkim wyrzutem z autu i zgraniem Puchały do Żyły, który z boku pola karnego zaskoczył bramkarza pięknym lobem. W samej końcówce czechowiczanie zdołali zmniejszyć jeszcze rozmiary porażki, gdy nieporozumienie defensora z obrońcą wykorzystał strzelający do pustej bramki Mateusz Ciosek.

MRKS Czechowice-Dziedzice - Niwa Nowa Wieś 3:5 (0:3)
Bramki: G. Sztorc (52'), Żyła (73'), Ciosek (90')

MRKS: Janusz - Putek, Jonkisz, Miszczak, M. Sztorc - Wójcikiewicz, Żyła, Ciosek, Kropidło - G. Sztorc, Puchała oraz Wyrobek, Lach, Baranowicz, Bury.

red