Maria Skalicka była osobą niezwykłej zacności. Żyła w bardzo trudnych czasach. Z pochodzenia była na poły Austriaczką, ale wybrała polskość. Zmieniła nawet nazwisko z Heinrich na Skalicka. Nie wyszła nigdy za mąż ?  wierna narzeczonemu, który zginął z rąk hitlerowców.

10 lat temu zmarła osoba niezwykle zacna i szlachetna. Maria Skalicka (nazwisko rodowe Heinrich) ? córka Polki i Austriaka ? pochodziła z Ustronia, gdzie urodziła się w 1923 r. i dokąd powróciła w wieku emerytalnym. Życie zawodowe spędziła w Katowicach, dokąd skierowano ją nakazem pracy w 1953 r. Zmarła w Katowicach w 2002 r. Tam też na cmentarzu ewangelickim przy ul. Francuskiej została pochowana.

Polskość była jej osobistym wyborem (siostra wybrała inaczej), a ziemia cieszyńska ? ukochaną ?małą ojczyzną?. Dlatego podjęła decyzję o zmianie nazwiska na polskie. Za mąż nigdy nie wyszła, wierna narzeczonemu, który zginął z rąk hitlerowców Pod Wałką w Cieszynie w 1942 r. Przez całe życie odwiedzała jego grób. 

Była znanym i cenionym bibliofilem, kolekcjonerem dzieł sztuki. Dzięki osobistym znajomościom i przyjaźniom z wybitnymi artystami zgromadziła kolekcję bardzo wartościowych dzieł sztuki, głównie grafik, m.in. Pawła Stellera i Jana Wałacha. W jej zbiorach znajdujemy też ogromną bibliotekę ?cieszynaliów?, medali, ekslibrisów (3500 sztuk), druków bibliofilskich i unikatowych. W sierpniu 1993 r. podarowała miastu Ustroniowi dom rodzinny wraz ogrodem i kolekcją całego życia. Urządzono w nim Oddział Muzeum Ustrońskiego Zbiory Marii Skalickiej. Blisko 1600 woluminów i 700 druków bibliofilskich podarowała Książnicy Cieszyńskiej.
? Pięknie i na trwale wpisała się w historię Ustronia. Prowadziła działalność popularno-naukową poprzez odczyty o wybitnych postaciach Śląska Cieszyńskiego. Była przy tym osobą nader skromną, uczynną, życzliwą. Publikowała artykuły; opisała m.in. działalność Śląskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Książki, w którym działała. Była również wiernym członkiem Towarzystwa Miłośników Ustronia. Nie opuściła ani jednego zebrania towarzystwa, choć przyjeżdżała na nie aż z Katowic ? wylicza zasługi Marii Skalickiej prowadząca muzeum Irena Maliborska. W uznaniu zasług otrzymała wiele odznaczeń, dyplomów i wyróżnień, m.in. Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury przyznaną przez Ministerstwo Kultury i Sztuki w 1992 r.
Ci, którzy Marię Skalicką znali, wspominają ją wyjątkowo serdecznie. ? Z Marysią współdziałałem na co dzień w Towarzystwie Przyjaciół Książki. Jako harcerz ubolewam, że nie zdążyłem dowiedzieć się więcej o jej harcerskim życiu, a na pewno przed wojną była harcerką ? mówi działacz Towarzystwa Przyjaciół Książki Krzysztof Witkowski. ? Marię Skalicką bardzo interesowało krajoznawstwo. Organizowałem dla swojej drużyny i kręgu seniora krajoznawcze wycieczki tematyczne, na które często z nami jeździła. Posiadała wielką wiedzę, a nigdy nie wywyższała się. Wręcz przeciwnie ? pozostawała osobą skromną.

? Dla niej artyzm scalał to, co estetyczne, z etycznym ? wspominają katowiccy twórcy Bożena i Ryszard Gabrysiowie, z którymi  Maria Skalicka przyjaźniła się i współdziałała w Śląskim Oddziale Towarzystwa im. Fryderyka Chopina. Zwracają także uwagę na harmonię kolekcji podarowanej rodzinnemu miastu. Współgra tu ze sobą zarówno to, co swojskie z tym, co światowe.
Muzeum na ustrońskich Brzegach zdążyło przeżyć też ciężkie chwile. W najtrudniejszym momencie, w latach 2003-2004 zdecydowano nawet o jego likwidacji. Przyjaciółka Marii Skalickiej Małgorzata Wesołowska podjęła się wówczas rocznej pracy w muzeum w charakterze wolontariusza, co przesądziło o jego uratowaniu. Od maja 2005 r. placówkę prowadzi Irena Maliborska. Działa prężnie i ambitnie. Pod adresem dorosłych i dzieci kieruje bogatą ofertę kulturalną. Jesienią  2009 r., a następnie na przełomie lat 2010-2011 Urząd Miasta Ustroń przeprowadził kapitalny remont budynku. Sfinansowano go ze środków samorządu lokalnego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Odnowiono, odgrzybiono i ocieplono budynek, położono nową elewację, zamontowano kaloryfery, zmieniając ogrzewanie na gazowe. Pomocą wykazali się również Zbigniew i Małgorzata Wesołowscy. W ramach remontu wygospodarowano z magazynu piękną salę, która dzięki trzem wykutym w dachu oknom doskonale nadaję się na dziecięcą pracownię artystyczną. W tzw. ?Malwince? odbywają się warsztaty artystyczne dla dzieci, a także ciekawe wystawy czasowe. ? Maria Skalicka kochała dzieci i sztukę. Marzyła jej się taka pracownia. Zawsze uważała, że od najmłodszych lat należy uwrażliwiać dzieci na to, co piękne i szlachetne. W okresie wakacji organizowane są specjalne wystawy dla dzieci. W 2012 r. przedstawiliśmy bajecznie kolorową ekspozycję kukiełek i marionetek ze Sceny Lalkowej ?Bajka? Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie ? mówi Irena Maliborska.