Erwin Woźniak

 

Potęga narodu

(Machalicowie i inni)

 

Wiosna Ludów przyniosła wsi Śląska Cieszyńskiego pozytywne zmiany. Chłopi otrzymali ziemię na własność oraz uwolnienie od świadczeń feudalnych. Rozpoczęła się uporczywa walka Polaków o narodowe prawa. Z roku na rok zmieniały się Dziedzice i Czechowice, wsie na terenie, których za sprawą dziedzickiego wójta Józefa Machalicy powstała w 1855 r. stacja Kolei Północnej Cesarza Ferdynanda. Coraz chłonniejszy na produkty rolne był lokalny rynek, a same Dziedzice i Czechowice zaczęła ogarniać rewolucja przemysłowa. Powstały nowe fabryki i domy mieszkalne, rosła liczba ludności.

Dziedziccy gospodarze – siedlacy, a było ich w końcu XIX wieku 16. (w tym pięciu zobowiązanych do płacenia wysokiego podatków wysokości 100 i więcej florenów), rozwijali hodowlę, upowszechniali uprawę pszenicy, mechanizowali koszenie, młócenie i kopanie ziemniaków. Upowszechniała się lampa naftowa, rozwijała oświata rolnicza. Przykładem wzorowej gospodarki byli tacy rolnicy jak Machalicowie z Dziedzic, Michał Wrzoł z sąsiedniego Zabrzega, Andrzej Hess z Międzyrzecza czy właściciele czechowickiego majątku – Zipserowie.

ILUSTRACJA 1

Oświatę rolniczą szerzyło powstałe w 1868 r. Towarzystwo Rolnicze dla Księstwa Cieszyńskiego. Wydawany od 1884 r. przez towarzystwo Rolnik Śląski trafiał do wielu siedlaków. W 1887 r. powstało w Czechowicach Katolickie Kółko Rolnicze i Oświaty, a w 1892 r. w Dziedzicach Czytelnia Katolicka wraz z Kółkiem Rolniczym i Oświaty.

Mając oparcie w rodzinie i sile roboczej bezrolnych, chałupników i zagrodników gospodarstwo siedlacze mogło być dochodowe. Zdarzały się jednak sytuacje losowe, które mogły doprowadzić siedlaków do bankructwa. Ciekawe były losy gospodarstwa wójta Józefa Machalicy (1816-1866). Rozumiejąc potrzebę i rolę stacji kolejowej, sprzedał grunt pod inwestycję Kolei Północnej – uruchomionej w 1855 r.

Rok 1866 przyniósł rodzinie Józefa Machalicy serię nieszczęść. Na początku roku zmarła żona Anna z d. Kopeć, pozostawiając trójkę małych dzieci. Toczyła się wówczas kolejna wojna prusko-austriacka. Przez granicę państwową na Wiśle przeprawiła się husaria pruska i zajęła Dziedzice. Najeźdźcy, wycofując się, ujęli wójta Józefa, przywiązali do jedynego zrabowanego konia i powlekli do Kobióra. Wkrótce został zwolniony. Chory pieszo wrócił do domu. Choroba okazała się jednak nieuleczalna. Pozostało trzech małoletnich synów: Jan (ur. w 1860 r.), Józef (1862) i Jerzy (1864). Gospodarstwem i sierotami zaopiekowali się krewniacy. Część narzędzi i inwentarza żywego została sprzedana. Chłopcy w wieku szkolnym poszli do dziedzickiej szkoły. Wiedzę i umiejętności zdobywali pod opieką krewnych. Po dojściu do pełnoletniości synowie przejęli określone części gospodarstwa ojca. Był to jeden z pierwszych wówczas przypadków, że w całości gospodarstwa nie przejął najstarszy.

Jan Machalica (1860-1909) po trzyletniej służbie wojskowej ożenił się z Marią z d. Szpyra ze Starej Wsi. Jakiś czas był dziedzickim wójtem, głównym fundatorem kościoła pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Dziedzicach, zbudowanego w latach 1882-1890, założycielem i sekretarzem Czytelni Katolickiej wraz z Kółkiem Rolniczym i Oświaty, uczestnikiem wystawy we Lwowie 1894 r.

Józef Machalica (1862-1935) przez dwadzieścia lat był dziedzickim wójtem, a jego żona Maria z siedlaczego gospodarstwa Budników – założycielką i działaczką koła Związku Niewiast Katolickich. Józef w 1892 r. założył jedną z pierwszych na Śląsku Cieszyńskim Ochotniczą Straż Pożarną z polską komendą i był jej długoletnim naczelnikiem. Walczył o polskość gminy, wprowadzając urzędowanie w języku polskim i wspierając polskie stowarzyszenia i instytucje. Był członkiem deputacji, która w 1896 r. udała się do Wiednia i prosiła o przekształcenie gimnazjum polskiego w Cieszynie w szkołę publiczną. Wspólnie z dziedziczanami założył cegielnię włościańską, spółkę drenarską, kasę typu Raiffeisena, Spółkę Spożywczą, polską ochronkę sióstr felicjanek i gniazdo „Sokoła”. W 1903 r. wybudował nowy budynek szkolny. Był długoletnim działaczem Związku Śląskich Katolików i oddanym przyjacielem ks. Józefa Londzina i ks. Antoniego Macoszka.

Jerzy Machalica (1864-1939) przed przejęciem spadku po ojcu odbył praktykę rolniczą u Lubińskiego w majątku Płoki (koło Mysłowic), która trwała od marca do końca czerwca 1888 r. Zachowało się świadectwo tej praktyki z bardzo pochlebną opinią.

ILUSTRACJA 2

Jerzy przejął część majątku ojca, kupił także dom pod nr 100 w Dziedzicach, w którym najpierw urządził sklep spożywczy, a po rozbudowie gospodę „Pod Czarnym Rumakiem”. Gospoda ta stała się ważnym ośrodkiem życia kulturalnego. Była siedzibą Czytelni Katolickiej i sceną dla amatorskiego zespołu teatralnego i chóru męskiego. Książki rolnicze i odczyty na różne tematy, także rolnicze, wzbogacały życie kulturalne wsi. Sam właściciel gospody, utalentowany autor pieśni i piosenkarz, był aktywnym uczestnikiem wydarzeń, które miały miejsce w tym „przeklętym polskim kącie” – nazywanym tak przez bielskich Niemców.

W Dziedzicach pierwszym proboszczem był ks. Antoni Macoszek (1867-1911), autor pierwszego polskiego przewodnika po Beskidzie Śląskim. Cieszył się tutaj ogromnym autorytetem, wspierał wszystkie postępowe działania swych parafian. O propagowaniu postępu gospodarczo-społecznego świadczy pocztówka wysłana do nauczyciela Leopolda Pieski z prośbą o zwiedzenie wystawy rolniczej w Wadowicach i o informację o celowości jej zwiedzania.

ILUSTRACJA 3

Już w tym czasie dziedziccy siedlacy znacznie zmechanizowali prace polowe. W 1895 r. maszynę do kopania ziemniaków zakupili wspólnie Paweł Kieloch z Budnym. Działały młockarnie uruchamiane przy pomocy konnego kieratu, wialnie do czyszczenia zboża, kosiarki do zboża i trawy. Lepszej jakości były nie tylko te urządzenia, ale także pługi, brony, widły czy motyki. O dobrej jakości wytwarzanych narzędzi rolniczych świadczy fakt, że wspomnianą maszynę do kopania ziemniaków zniszczyła dopiero wojna, gdy w lutym 1945 r. spłonęła stodoła Kielochów.

ILUSTRACJA 4

Ważną rolę w tworzeniu oświaty na Śląsku Cieszyńskim odegrał pochodzący z Dziedzic Alojzy Machalica syn Jerzego Machalicy (1840-1909), brata wspomnianego wójta Józefa (1816-1866). Rodzina Jerzego Machalicy, krawca i kościelnego, jest przykładem troski o wykształcenie swych dzieci.

Syn Karol (1877-1922) ukończył polskie gimnazjum w Cieszynie i swoje młode lata poświęcił służbie wojskowej, najpierw w armii austro-węgierskiej, później w Wojsku Polskim, a pod koniec życia był księgowym w Walcowni Metali w Dziedzicach i budowniczym walcowni w Ostrawie. Jego brat Augustyn po ukończeniu cieszyńskiego gimnazjum i seminarium duchownego w Widnawie był proboszczem i dziekanem w Jastrzębiu.

ILUSTRACJA 5

Wybitne zasługi w tworzeniu oświaty rolniczej odegrał trzeci syn Jerzego – Alojzy Machalica (1884-1950), absolwent Akademii Rolniczej w Dublanach (1907). W 1913 r. został kierownikiem Męskiej Szkoły Rolniczej w Cieszynie (w latach 1914-1918 szkoła ta działała w Końskiej k. Cieszyna). Po wojnie szkoła „powróciła” do Cieszyna, a szkołę rolniczą dla dziewcząt uruchomiono w Strumieniu. Jego ambicją było utworzenie średniej szkoły rolniczej o rozszerzonym programie naukowym i wzorowym gospodarstwie rolnym. Idea ta została zrealizowana w 1922 r., gdy na folwarku w Międzyświeciu powstała średnia szkoła. Jej dyrektorem był Alojzy Machalica. Nowy budynek szkolny dla tej placówki został zbudowany w 1927 r. i mieścił szkołę męską oraz Żeńską Szkołę Gospodarczą, która dotąd znajdowała się w Strumieniu. Szkoła w Międzyświeciu dysponowała 106 ha ziemi oraz 112 hektarami w Iskrzyczynie, gdzie ulokowano fermę hodowlaną owiec i polskiej rasy bydła. Jej celem było przygotowanie synów włościańskich do samodzielnego prowadzenia gospodarstwa rolnego. Wspomniana szkoła żeńska miała w swym programie także teorię żywienia rodziny. Rodzice uczniów zobowiązani byli do ponoszenia wydatków związanych z nauką. Alojzy Machalica był także aktywnym działaczem społecznym – m.in. jako poseł V kadencji Sejmu RP (1938-1939), sekretarz, później wiceprezes Towarzystwa Rolniczego i członek dyrekcji Związku Spółek Rolniczych i Wydziału Dróg Powiatowych w Cieszynie.

Dorobek materialny i dokumentację szkoły zniszczył hitlerowski okupant. Dyrektor Alojzy Machalica został więźniem obozu koncentracyjnego. Zmarł 20 grudnia 1950 r. w Międzyświeciu. Został pochowany na cmentarzu w Dziedzicach.

Postęp w rolnictwie był dziełem wielu ludzi, którym przyświecały hasła licznych wówczas stowarzyszeń: „Oświata – potęga narodu” (Macierz Szkolna), „Przez oświatę do potęgi” („Siła”).