Spacer

W pejzaż miasta wpisany (czasowo)
już pół wieku szukam tu Itaki
Życie (dawno poza połową)
? prócz uniesień ? rozdaje kopniaki

Tu się ciągle Mietek Stanclik kręci
? szuka wrażeń w ?Kuli kryształowej?
i zachodzi w bary oraz w głowę
by się pawić
oraz prominencić

Za Nim Stasiu Gola
krok w krok drepce
? ironiczny sceptyk wierny miastu
i z Ikarem tnie mroczną przestrzeń
lecąc w niebo kpiąco ? kolczasto

Krzysiu Kalisz skrada się po cichu
?Rozbudzanie stokrotek? wciąż marzy
bowiem w tym Mu najlepiej do twarzy
w garniturku i w krawaciku

A na końcu turla się Hila
Filas
(oraz jeszcze Gutkowska)
z małą rentą niebu się przymila
cała w troskach
bosko nie-boska

Kończę spacer ? szkoda tej chwili
chociaż na Nich mogę już liczyć:
Hila ? nieba mi chce przyhilić
Mietek ? natchnień
Staszek - goryczy