Bożena i Bogusław Chorąży

 

Odkrywanie bielskiego zamku

 

Bielski zamek stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli przeszłości naszego miasta. Mało kto wie, że historia jego badań ma już ponad 50-letnią tradycję. Zajmowało się zamkiem sporo badaczy – architektów, historyków, archeologów i historyków sztuki. Zawdzięczamy im odkrycie wielu tajemnic bielskiego kasztelu, a także to, że dziś potrafimy prześledzić jego podstawowe etapy rozwoju. Nie było to łatwe zadanie, gdyż informacje w źródłach pisanych odnoszą się głównie do jego najmłodszych – dziewiętnasto- i dwudziestowiecznych dziejów. Zamek też był wielokrotnie przebudowywany, a jego pierwotny, średniowieczny, warowny charakter został prawie całkowicie zatarty.

 

Ponad pół wieku badań

 

Pierwsze prace badawcze na terenie bielskiego kasztelu przeprowadził w 1957 r. archeolog Józef Kaźmierczyk z Uniwersytetu Wrocławskiego. Z wielu późniejszych akcji badawczych najważniejszą rolę odegrały badania architektoniczne z lat 60. i 70. ub. stulecia. Były to prace m. in. Andrzeja Gruszeckiego, Jarosława Widawskiego i Jerzego Rozpędowskiego z ośrodka wrocławskiego oraz Andrzeja Krupińskiego z Krakowa. Najważniejsze znaczenie w badaniach nad bielskim zamkiem miały jednak prace architektoniczne prowadzone przez krakowski oddział Przedsiębiorstwa Konserwacji Zabytków w latach 1982-85 pod kierownictwem Marii Bicz-Suknarowskiej. Miały one największy zakres i doprowadziły do opracowania kompleksowego studium rozwoju bielskiego zamku (ryc. 1). Wartość tej dzieła trudno przecenić, dość powiedzieć, że stanowi ono do dzisiaj podstawowe źródło wiedzy o dziejach architektonicznych tej budowli. Istotne znaczenie dla badań nad początkami bielskiego zamku miały również badania archeologiczne prowadzone przez Dział Archeologii Muzeum w Bielsku-Białej[1]. W latach 1992-93 doprowadziły one do odkrycia fosy w obrębie dzisiejszego dziedzińca wewnętrznego zamku. Badania kontynuowano w 2012 r. Przyniosły one wiele nowych informacji, zwłaszcza o najstarszych dziejach bielskiego kasztelu.

 

Pierwsze mury

 

Z dotychczasowych badań wynika, że powstanie pierwszego założenia murowanego zamku przypada na 3. ćwierć XIV wieku (ryc. 2). Zostało ono wzniesione przypuszczalnie przez księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka (1358-1410). Do zbudowanego już w 1. połowie XIV w. północnego odcinka muru miejskiego dostawiono okazały budynek. Miał on formę zwartej bryły o rzucie wydłużonego trapezu (dług. ok. 25 m., szer. 13 m), którego przyziemie i wyższa kondygnacja zostały rozbite dwoma symetrycznie ustawionymi filarami. Całość założenia oddzielona była od strony miasta murem. W bezpośrednim sąsiedztwie budowli zamkowej znajdował się budynek dolnej bramy miejskiej.

 

Rozbudowa

 

W XV-XVI w. zamek rozbudowano (ryc. 3). W tym okresie mocniej oddzielono zamek od miasta poprzez wprowadzenie silniejszych elementów obronnych. W południowo-zachodnim narożniku podwórca zamkowego wystawiono nowy budynek dwukondygnacyjny w formie wieży, a dotychczasowa baszta dolnej bramy miejskiej została włączona w zespół zamkowy. Przed południowym murem zamku wzniesiono drugi mur oraz wykopano suchą fosę. W XV w. zamek bielski stał się na dłuższy czas rezydencją księcia cieszyńskiego Wacława I. W XVI w. powstały dwa dodatkowe, stosunkowo duże, wolno stojące, piętrowe budynki. Połączono je gankami z sąsiednimi, starszymi budowlami, zamykając ostatecznie przestrzeń wewnętrznego podworca zamkowego.  

W końcu XVI w. podjęto działania przekształcające zamek w rezydencję szlachecką (ryc. 4). Dokonali tego przedstawiciele nowych właścicieli zamku – węgierski ród Sunneghów. Centrum tej rezydencji przeniosło się wówczas do południowej części zespołu zamkowego. W 1646 r. w czasie wojny trzydziestoletniej zamek zdobyli i spalili Szwedzi. Ponownie uległ zniszczeniu w czasie wielkich pożarów miasta w 1659 i 1664 r. W 2. połowie XVII w. zamek został odbudowany. Wypełniono wtedy ostatnie luki w zabudowie, szczelnie zamykając obwód wokół dziedzińca.

Po bezpotomnej śmierci w 1728 r. ostatniego Sunnegha zamek przejmowali kolejno zaufani dworu cesarskiego Habsburgów. W 1752 r. nabył go Aleksander Sułkowski, otrzymując dwa lata później tytuł udzielnego księcia w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 r. W tym czasie był wielokrotnie przebudowywany, a skrzydła nadbudowane. Wygląd zamku z tego okresu znamy z najstarszego przedstawienia panoramy Bielska Samuela Johanny’ego z 1801 roku (ryc. 5). W latach 1853-1864 dokonano ostatniej wielkiej przebudowy w stylu historyzmu, której efekty widzimy w obecnym wyglądzie bielskiego zamku.

 

Warownia rabusiów?

 

Jak wynika z pobieżnego przeglądu, stan wiedzy na temat dziejów architektonicznych bielskiego kasztelu można uznać za zadawalający. Niewyjaśniony jedynie pozostaje problem początków budownictwa obronnego w obrębie wzgórza zamkowego. Wielu badaczy wiąże je z funkcjonowaniem tu już w XIII w. drewnianego gródka – strażnicy książęcej (ryc. 6).  Hipotezę tę wysunęła jako pierwsza M. Bicz-Sukanrowska. Powtórzył ją na podstawie wyników badań archeologicznych na dziedzińcu zamkowym Stanisław Pawłowski. Wpisuje się ona w legendarny przekaz podany przez księdza Mateusza Oppolskiego o istnieniu na miejscu zamku warowni rabusiów napadających na kupców. Tezę o istnieniu założenia obronnego poprzedzającego budowę murowanego zamku w pośredni sposób mogą potwierdzać fakty historyczne. Najstarsze zachowane dokumenty przywilejów księcia cieszyńskiego dla miasta z lat 1312 i 1316 były spisywane w Bielsku. Dokumenty tego typu sporządzano zazwyczaj w rezydencjach książęcych. Tak więc hipoteza o istnieniu założenia obronnego poprzedzającego budowę zamku murowanego jest bardzo prawdopodobna – wciąż jednak oparta na przesłankach pośrednich.

Niestety wyniki ostatnich badań archeologicznych prowadzonych w 2012 roku[2] w niewielkim stopniu rzucają nowe światło na to zagadnienie. Najstarsze zarejestrowane w trakcie ostatnich prac ślady osadnictwa w obrębie tego rejonu pochodzą z XIII w. Stwierdził to już Józef Kaźmierczyk w trakcie pierwszych badań w obrębie dziedzińca zamkowego w 1957 r. Mimo że ustalenia te kwestionowali późniejsi badacze, wyniki ostatnich badań archeologicznych przeprowadzonych w 2012 w r. w pełni ten fakt potwierdzają. Materiały zaliczone do XIII-wiecznej fazy osadniczej zalegają w najniższej warstwie użytkowej. Ma to analogie do form znanych z grodziska w Starym Bielsku, a także ostatnio odkrytych obiektów półziemiankowych w bezpośrednim sąsiedztwie zamku, z obrębu ulicy Wzgórze. Warto zwrócić uwagę, że w najstarszej warstwie osadniczej na terenie dzisiejszego dziedzińca odkryto bryły żużla żelaznego, podobnie jak w przypadku obiektów w obrębie ulicy Wzgórze. W tej sytuacji uzasadniona wydaje się teza o istnieniu na terenie wzgórza zamkowego osadnictwa z okresu poprzedzającego budowę zamku murowanego w 3. ćwierci XIV w. Powstaje jednak pytanie o jego funkcje – czy było ono związane już wtedy z jakimś istniejącym obiektem obronnym, czy też była to część XIII-wiecznego osiedla, którego ślady odkryto w ostatnim czasie w wielu punktach wzgórza staromiejskiego. Jedynym do tej pory elementem, ewentualnie związanym z domniemanym obiektem, byłaby fosa w obrębie północnej partii obecnego dziedzińca (ryc. 1). Została ona rozpoznana w toku prac badawczych w 1992 i 1993 r. Wiedzie ona równolegle do skrzydła północnego zamku, a w partii północno-zachodniej dziedzińca zakręca wyraźnie w kierunku północnym, prawdopodobnie przebiegając równolegle do ukośnej ściany najstarszego budynku gotyckiego zamku. Szerokość fosy wynosiła 6-7 m. W 2012 r. ponownie przeprowadzono badania w obrębie fosy na dziedzińcu. Miały na celu weryfikację dotychczasowych ustaleń oraz próbę ponownego określenia czasu jej powstania. Niestety wyniki tych prac nie są jednoznaczne. Możliwa jest zarówno interpretacja fosy jako element obiektu poprzedzającego budowę zamku murowanego, jak i związanego z czasem budowy tego ostatniego.

Przyjąwszy hipotezę o istnieniu starszego założenia obronnego niż zamek murowany, potencjalnych jego śladów należy poszukiwać w części północnej obecnego zamku, w strefie zamkniętej od południa odkrytą fosą. Niestety, badania tej część zamku dają znikomą szansę  ich odkrycia. Przestrzeń ta została prawie w całości zajęta pod budowę najstarszego obiektu murowanego zamku gotyckiego. Budynek ten początkowo nie posiadał piwnic, ale wkrótce zostały one wtórnie wykopane, usuwając hipotetyczne starsze relikty[3]. W tej sytuacji teza o istnieniu w tym rejonie założenia obronnego poprzedzającego zamek murowany wciąż pozostaje hipotezą badawczą, a wyniki badań z 2012 r. niestety nie są w stanie jej w dalszym ciągu naukowo udowodnić.

 

Odkrycie na dziedzińcu

 

Pozostawiając nierozwiązany problem domniemanej najstarszej fazy budownictwa obronnego, przyjrzyjmy się funkcjonowaniu fosy odkrytej w obrębie dziedzińca. Z całą pewnością jeszcze w okresie średniowiecznym fosa została zlikwidowana. Świadczy o tym materiał zabytkowy pochodzący wyłącznie z okresu średniowiecznego odkryty w zasypisku fosy, ale przede wszystkim późnośredniowieczny poziom użytkowy, który powstał po likwidacji fosy. Nieliczne fragmenty naczyń glinianych w nim zawarte wskazują na związki z ceramiką XV-wieczną, stąd należy założyć, że użytkowanie fosy zakończono najpóźniej w tym właśnie stuleciu. W opracowaniach wyników badań fosy z lat 90. zakładano wcześniejszy jej moment likwidacji, przypadający na 3. ćwierć XIV w. Miało to związek z czasem budowy najstarszego założenia zamku murowanego ustalonego na podstawie badań architektonicznych M. Bicz-Suknarowskiej. Rekonstrukcja tej fazy zabudowy zakładała obecność zewnętrznej linii fortyfikacyjnej zamku od strony miasta, usytuowanej dalej na południe od odkrytej fosy. Składała się ona ze stosunkowo cienkiego muru wzmocnionego w partii południowo-wschodniej basztą. Z najnowszych obserwacji architektonicznych wynika, że baszta ta powstała w późniejszej fazie budowlanej, a grubość muru zewnętrznego wydaje się wykluczać jego funkcje jako zasadniczego elementu obrony zamku od strony południowej (ryc. 2). W tej sytuacji nie jest wykluczona interpretacja, która zakłada istnienie fosy w czasach najstarszej fazy zamku murowanego, a jej likwidacja mogła być związana dopiero z XV-wieczną fazą przebudowy zamku (ryc. 3). Jest ona spowodowana wieloma czynnikami: m. in. zagrożeniem atakami husyckimi, powstaniem granicy polsko-czeskiej w połowie XV w. na rzece Białej oraz wydzieleniem domeny bielskiej z księstwa cieszyńskiego i uczynienie z zamku w Bielsku rezydencji księcia cieszyńskiego Wacława I. W tym okresie w części południowo-wschodniej zamku wystawiono nowy obiekt o charakterze mieszkalno-obronnym, dawną bramę miejską zaadaptowano na basztę północno-zachodnią, a od strony miasta od południa i zachodu wystawiono mur obronny, poprzedzony nową fosą o szerokości ok. 10 m i głębokości ok. 3,5 m. Prawdopodobnie w tym czasie nastąpiła budowa nowej baszty od strony południowo-wschodniej. Tak znaczne zmiany w architekturze zamku i jego znaczeniu strategicznym (zamek staje się twierdzą pograniczną Królestwa Czeskiego) mogły zaowocować m. in. likwidacją fosy, która w wyniku znacznej rozbudowy zamku znalazła się w obrębie wewnętrznego dziedzińca.

 

Kolekcja kafli

 

Najnowsze badania archeologiczne na bielskim zamku pozwoliły zatem na dokonanie wielu nowych ustaleń. Z braku miejsca pominięto tu odkrycie w ich toku wielu innych elementów, jak chociażby wyjątkowej kolekcji fragmentów XV-wiecznych kafli piecowych, reprezentujących niezwykle wysoki poziom artystyczny dekoracji. Temat ten zasługuje na odrębny artykuł. Niestety wyniki ostatnich badań wciąż nie pozwalają na wyjaśnienie początków budownictwa obronnego na wzgórzu zamkowym. Być może dalsze prace architektoniczne i archeologiczne przybliżą nas do rozwiązania tej dziejowej zagadki. Pozostając w nadziei, że przyszłe odkrycia pozwolą na uchylenie rąbka tajemnicy, warto pamiętać, że dzieje bielskiego zamku to nie tylko historia murów i jego mieszkańców, ale także mozolny proces odkrywania, w który wciąż wpisują się kolejne pokolenia badaczy.

 

 



[1] W latach 80. nadzór nad pracami architektonicznymi sprawowali Edelgarda i Eugeniusz Foltynowie, badania w latach 1992-94 prowadził Stanisław Pawłowski we współpracy z Bożeną i Bogusławem Chorążymi, prace w latach 2004-2012 realizowali Bożena i Bogusław Chorążowie.

[2] Prace te prowadzono w związku z projektowaną budową zadaszenia wewnętrznego dziedzińca zamku.

[3] Przesłanką dla potwierdzenia istnienia starszego założenia obronnego jest odkrycie niewielkiej partii muru w jednej z piwnic skrzydła północnego zamku. Interpretacja tego reliktu wymaga jednak podjęcia dalszych badań.