To miał być udany weekend majowy w górach. Grupa przyjaciół z rowerami postanowiła skorzystać z oferty Kolei Śląskich i popularnym „Ornakiem” chciała dostać się do Zakopanego. Kupili bilet za pośrednictwem strony internetowej i srogo się rozczarowali. Pociąg, który dotarł do Bielska-Białej był przepełniony, a jakby tego było mało, nie dojechał nawet do stacji PKP Lipnik, bo uległ awarii. Mimo to przewoźnik jest zadowolony, bo w majówkę obsłużył dużą liczbę podróżnych.

Sprinter Ornak to sezonowe połączenie kolejowe z Katowic do Zakopanego. Koleje Śląskie uruchamiają je w okresie ferii zimowych czy długiego weekendu majowego. Tak było w minioną środę, gdy pociąg o poranku wyruszył ze stolicy województwa śląskiego. Do obsługi trasy skierowano skład EN71-100, który posiada 516 miejsc (256 miejsc stojących) oraz sześć dla rowerów. Z Katowic wyjechało 236 pasażerów.

Po chwili doszło do awarii

Po godzinie do Bielska-Białej skład dotarł przepełniony. Wejście do wagonu graniczyło z cudem. - Mieliśmy razem z kolegami pojechać tym pociągiem zabierając rowery - relacjonuje oburzony mieszkaniec. - Wyszedł trochę skandal, bo raz, że pociąg przyjechał stary, bez klimatyzacji, to jeszcze był przepełniony. My i paru innych rowerzystów po prostu się nie zmieściliśmy, a bilety wiadomo - z góry zapłacone. Druga rzecz, że pociąg ruszył i na wysokości Cavatiny się zepsuł. Godzinę stał i pełny ludzi wrócił na dworzec.

Koleje Śląskie potwierdzają, że krótko po odjeździe składu ze stacji w Bielsku-Białej nastąpiła awaria. Zapewniają jednak, że wagony były klimatyzowane, a częściowo przepełnione połączenia, nie tylko na odcinku w Bielsku-Białej, były wynikiem tego, że w KŚ nie obowiązuje rezerwacja miejsc. Ostatecznie na dworzec podstawiony został nowy skład. Pociąg do Zakopanego odjechał, ale niesmak pozostał.

Mogą złożyć reklamację

- Po wyjeździe ze stacji PKP Bielsko-Biała Główna doszło do awarii wyłącznika szybkiego. Tor na szlaku do stacji PKP Bielsko-Biała Lipnik został zamknięty od godz. 7.42 do godz. 08.14. Wstrzymano także ruch pociągów. Po zjedzie awaryjnym do stacji PKP Bielsko-Biała Główna podróżni kontynuowali podróż składem zastępczym EN76-001. Dodatkowo podstawiono dwa duże autobusy ZKA, które zabrały około 100 pasażerów (w tym pasażerów z rowerami) do stacji Zakopane - zapewnił nas Maciej Pezdek z Kolei Śląskich.

1 maja pociąg przewiózł do Zakopanego łącznie 640 osób. Tylko w trzech pierwszych dniach długiego weekendu pasażerów udających do stolicy Tatr było blisko 1,4 tys. To dla Kolei Śląskich sukces. - Frekwencja była bardzo dobra i całościowo poradziliśmy sobie z tym wyzwaniem - słyszymy.

Co z osobami, które tak jak mieszkaniec Bielska-Białej nie skorzystały z podróży? Można złożyć reklamację z tytułu całkowitego bądź częściowego niewykorzystania biletów. Można tego dokonać pisemnie bądź za pomocą formularza dostępnego na stronie Kolei Śląskich. W przypadku pozytywnej odpowiedzi, kolejowy przewoźnik ma obowiązek zwrócić poniesione opłaty w terminie nie dłuższym niż 30 dni.

Adam Kanik
[email protected]